Klub Sebastiana Szymańskiego na niedzielne starcie z odwiecznym rywalem wystawił zawodników grających na co dzień w drużynie do lat 19.
Nie miało to jednak znaczenia, bo już po kilkudziesięciu sekundach opuścili oni murawę. Chwilę wcześniej stracili bramkę. Zdobył ją Mauro Icardi. Kiedy schodzili do szatni, brawa bili im nawet piłkarze Galatasaray.
Czytaj więcej
Pod koniec marca ruszyła Liga Wspólnoty Narodów, czyli stworzone przez Rosjan rozgrywki z udziałem drużyn z okupowanych terenów Ukrainy.
Fenerbahce - Galatasaray. Co się stało w meczu o Superpuchar Turcji?
O co chodziło w tym proteście? Fenerbahce domagało się od tureckiej federacji przełożenia meczu na inny termin oraz wyznaczenia sędziego z zagranicy. Związek się na to nie zgodził, co dolało oliwy do ognia, bo niedawno klub ze Stambułu zagroził, że wycofa się z ligi.
Skąd tak drastyczne kroki? Fenerbahce było oburzone tym, co wydarzyło się w marcu po wyjazdowym spotkaniu z Trabzonsporem. Miejscowi chuligani nie mogli się pogodzić z porażką (2:3), wtargnęli na boisko i zaatakowali zawodników gości.