Reklama
Rozwiń

Znów ten rewelacyjny Kangur. Brady Kurtz ponownie przed Bartoszem Zmarzlikiem w Grand Prix

Australijczyk Brady Kurtz wygrał drugą z rzędu rundę Grand Prix i nieznacznie zbliżył się do Bartosza Zmarzlika, prowadzącego w klasyfikacji generalnej indywidualnych mistrzostw świata na żużlu.

Publikacja: 05.07.2025 21:57

Brady Kurtz (na zdjęciu) dwa tygodnie temu po raz pierwszy w karierze wygrał rundę Grand Prix, w Gor

Brady Kurtz (na zdjęciu) dwa tygodnie temu po raz pierwszy w karierze wygrał rundę Grand Prix, w Gorzowie Wielkopolskim. Teraz ma na koncie już dwa triumfy.

Foto: PAP/Lech Muszyński

W rywalizacji o tytuł pozostali już tylko oni dwaj – obrońca tytułu, pięciokrotny mistrz świata, który miał pewnie zmierzać po kolejne złoto, oraz debiutant w cyklu, rewelacyjny w tym sezonie Australijczyk, który jeszcze rok temu nawet nie jeździł w PGE Ekstralidze. Po sobotnim Grand Prix w Malilli różnica między nimi w klasyfikacji generalnej wynosi dziewięć punktów. Nad resztą stawki mają już olbrzymią przewagę. Rywalizację o tytuł rozstrzygną między sobą. 

W Malilli Zmarzlik zwyciężał już czterokrotnie – w latach 2017, 2021, 2022 i przed rokiem. I teraz był faworytem, ale w czasie fazy zasadniczej żonglował jednostkami napędowymi i rozpędzał się powoli. Wyścig wygrał dopiero w piątej serii, gdy wyjechał na trzecim już silniku, jednak jako że w pozostałych startach przyjeżdżał zawsze drugi, nie miał problemu z zakwalifikowaniem się do półfinału. Dopiero drugi raz w tym sezonie, bo w pozostałych przypadkach po 20 biegach plasował się na pierwszej lub drugiej pozycji, do dawało bezpośredni awans do finału. 

Tym razem awansowali w ten sposób Kurtz i po raz pierwszy od ponad roku Jason Doyle. Mistrz świata z 2017 roku zaledwie dwa dni wcześniej odjechał kosmiczne zawody w PGE Ekstralidze – jego Włókniarz Częstochowa wprawdzie przegrał na wyjeździe ze Spartą Wrocław 35:55, ale sam Australijczyk występ miał imponujący – w siedmiu startach przywiózł aż 20 punktów, czyli ponad połowę dla swojego zespołu. 

W półfinałach sensacji nie było – w pierwszym wygrał Zmarzlik, a po chwili dołączył do niego Dan Bewley, wyprzedzając Fredrika Lidngrena i sprawiając tym samym zawód miejscowej, szwedzkiej publiczności. Finał rozgrywany był na raty. Przy pierwszym podejściu na tor upadł jadący na ostatnim miejscu Doyle. W powtórce najlepiej ze startu wyszedł Kurtz, Zmarzlik w swoim stylu próbował ścigać go jadąc po zewnętrznej, ale bez powodzenia. Pretendent do tytułu drugi raz z rzędu stanął na najwyższym stopniu na podium turnieju, a mistrz na drugim. 

Grand Prix Szwecji 2025 w Malilli
Wyniki

1. Brady Kurtz (Australia) - 16 (3,3,1,3,3,3) - 20 pkt GP 
2. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 13+3 (2,2,2,2,3,2) - 18 
3. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 12+3 (3,2,2,2,2,1) - 16 
4. Jason Doyle (Australia) - 12 (2,3,3,3,1,w) - 14 
5. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 10+2 (1,2,3,2,2) - 12
6. Jan Kvěch (Czechy) - 7+2 (0,2,2,d,3) - 11 
7. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 11+1 (2,1,2,3,3) - 10 
8. Jack Holder (Australia) - 8+1 (3,3,0,1,1) - 9 
9. Andžejs Ļebedevs (Łotwa) - 11+0 (2,3,3,3,0) - 8 
10. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 6+0 (1,1,3,1,0) - 7
11. Dominik Kubera (Polska) - 6 (3,1,1,1,0) - 6 
12. Mikkel Michelsen (Dania) - 5 (1,0,1,2,1) - 5 
13. Kim Nilsson (Szwecja) - 4 (1,0,0,1,2) - 4
14. Max Fricke (Australia) - 3 (0,1,0,w,2) - 3 
15. Anders Thomsen (Dania) - 2 (d,d,1,d,1) - 2
16. Martin Vaculik (Słowacja) - 0 (0,d,-,-,-) - 1 
17. Rasmus Karlsson (Szwecja) - 0 (0,u) - 0 
18. Sammy Van Dyck (Szwecja) - 0 (0) - 0

Do końca cyklu pozostały już tylko trzy rundy – za miesiąc w Rydze, pod koniec sierpnia we Wrocławiu i 13 września w duńskim Vojens. Dodatkowe punkty będzie można zdobyć także podczas kwalifikacyjnego „sprintu” na „domowym” torze Kurtza w Polsce (Australijczyk jeździ w Sparcie). 

Speedway Grand Prix 2025
Klasyfikacja generalna po siedmiu rundach

1. Zmarzlik – 131 pkt.
2. Kurtz – 122
3. Lindgren – 99
4. Bewley – 97
5. Holder – 86 
6. Ļebedevs – 59
7. Fricke – 59
8. Lambert – 57 
9. Kubera – 51
10. Kvěch – 49 
11. Michelsen – 48 
12. Thomsen – 45
13. Doyle – 39
14. Vaculik – 39
15. Huckenbeck – 32
16. Patryk Dudek (Polska) - 16 
17. Leon Madsen (Dania) - 16 
18. Charles Wright (Wielka Brytania) – 7 
19. Nilsson – 4
20. Erik Riss (Niemcy) - 2 
20. Oskar Paluch (Polska) – 2 
22. Daniel Klima (Czechy) - 1 
23. Bartłomiej Kowalski (Polska) – 1

W rywalizacji o tytuł pozostali już tylko oni dwaj – obrońca tytułu, pięciokrotny mistrz świata, który miał pewnie zmierzać po kolejne złoto, oraz debiutant w cyklu, rewelacyjny w tym sezonie Australijczyk, który jeszcze rok temu nawet nie jeździł w PGE Ekstralidze. Po sobotnim Grand Prix w Malilli różnica między nimi w klasyfikacji generalnej wynosi dziewięć punktów. Nad resztą stawki mają już olbrzymią przewagę. Rywalizację o tytuł rozstrzygną między sobą. 

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Moto
Rafał Sonik dla „Rzeczpospolitej”: Dzieci to najlepsza inwestycja
żużel
Australijczyk, który rzucił wyzwanie Bartoszowi Zmarzlikowi. Brady Kurtz z pierwszą wygraną w Grand Prix
Moto
Robert Kubica dla „Rzeczpospolitej”: Ta magia sprawiła, że Le Mans stało się moim głównym celem
żużel
Bartosz Zmarzlik po raz 29. Popis mistrza w Manchesterze
żużel
Szalone ściganie w Manchesterze. Grand Prix dla Brytyjczyka