Reklama

Grand Prix Łotwy. Rewelacyjny Australijczyk już prawie dogonił Bartosza Zmarzlika

Brady Kurtz wygrał trzecią z rzędu rundę Grand Prix, tym razem w Rydze i ma już tylko trzy punkty straty w klasyfikacji generalnej cyklu do prowadzącego Bartosza Zmarzlika.

Publikacja: 02.08.2025 21:48

Brady Kurtz (na zdjęciu) wygrał trzy ostatnie rundy Speedway Grand Prix – w Gorzowie Wlkp., Malilli

Brady Kurtz (na zdjęciu) wygrał trzy ostatnie rundy Speedway Grand Prix – w Gorzowie Wlkp., Malilli i Rydze.

Foto: PAP/Lech Muszyński

Zawody na Łotwie zostały przerwane po dziewiątym biegu na ponad godzinę z powodu opadów deszczu. Przerwę najlepiej wykorzystał Fredrik Lindgren, który do tego momentu zdobył tylko jeden punkt, a po wznowieniu imprezy pogromcę znalazł dopiero w finale. 

Równo jechał za to Bartosz Zmarzlik. Wprawdzie zaczął od trzeciego miejsca, ale kolejne trzy biegi wygrał i przed ostatnią serią miał komfortową sytuację – nie musiał nawet wygrać, by bezpośrednio zakwalifikować się do finału. I tak się stało – przyjechał za plecami Łotysza Andžejsa Ļebedevsa, co oznaczało, że obaj mieli zapewnioną przepustkę do decydującego wyścigu. 

Speedway Grand Prix w Rydze. Majstersztyki Brady'ego Kurtza

Za nimi toczyła się zacięta i wyrównana walka o dwa pozostałe miejsca w finale. Wicelider klasyfikacji generalnej Brady Kurtz miał przed półfinałami ciężką sytuację, bo choć uzbierał tyle samo punktów co Robert Lambert, tor w tym biegu wybierał jako drugi. Brytyjczyk zdecydował się na start z najbardziej zewnętrznego, najkorzystniejszego w sobotę pola. Australijczyk zaskoczył, bo wybrał w tej sytuacji pole wewnętrzne, zamiast C. Na pierwszym łuku dokonał jednak majstersztyku, wyjeżdżając spod krawężnika na szeroką dokładnie w to miejsce, w które musiał trafić, by zablokować Lamberta. I niezagrożony pomknął do mety, bo w Rydze wyprzedzania było jak na lekarstwo – po deszczu w zaledwie dwóch biegach końcowa kolejność nie rozstrzygała się po wyjściu z pierwszego łuku. 

Przed finałem Zmarzlik, niezrażony sukcesem Kurtza sprzed chwili, pewnie postawił na pole D, obok niego ustawił się Ļebedevs. Lindgren, który wygrał drugi półfinał, zabrał Australijczykowi pole wewnętrzne; Kurtz nie miał więc już wyboru i pojechał w niebieskim kasku. I... skopiował swoją znakomitą akcję z poprzedniego wyścigu.

Reklama
Reklama

Po starcie Zmarzlik próbował jechać szeroko, ale został zablokowany przez Kurtza do spółki z Lindgrenem. Spadł na czwarte miejsce, z którego nie zdołał się już wygrzebać. Czwarte miejsce przy zwycięstwie debiutującego w cyklu „Kangura” oznaczało, że na dwie rundy przed końcem Grand Prix 2025 obrońca tytułu ma już tylko trzy punkty przewagi nad pretendentem. 

Grand Prix Łotwy 2025 w Rydze
Wyniki

1. Brady Kurtz (Australia) - 13+3 (0,2,3,2,3,3) - 20 pkt GP
2. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 12+3 (1,w,3,3,3,2) - 18
3. Andžejs Ļebedevs (Łotwa) - 12 (3,0,2,3,3,1) - 16
4. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 12 (1,3,3,3,2,0) - 14
5. Jack Holder (Australia) - 9+2 (3,1,1,3,1) - 12
6. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 9+2 (3,2,1,2,1) - 11 
7. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 10+1 (2,3,2,0,3) - 10
8. Anders Thomsen (Dania) - 10+1 (2,3,1,2,2) - 9
9. Max Fricke (Australia) - 8+0 (3,2,0,1,2) - 8
10. Dominik Kubera (Polska) - 7+0 (0,3,2,2,d) - 7
11. Jason Doyle (Australia) - 7 (2,1,3,1,0) - 6
12. Jevgeņijs Kostigovs (Łotwa) - 5 (1,1,2,0,1) - 5 
13. Mikkel Michelsen (Dania) - 5 (2,1,d,1,1) - 4
14. Jan Kvěch (Czechy) - 4 (0,2,0,0,2) - 3
15. Martin Vaculik (Słowacja) - 2 (0,0,1,1,d) - 2
16. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 1 (1,0,0,0,0) - 1

Dziewiąta runda Grand Prix odbędzie się 30 sierpnia w Toruniu. Zamknięcie cyklu dwa tygodnie później w duńskim Vojens. W rywalizacji o złoto liczą się już tylko Zmarzlik i Kurtz. Coraz bliżej czwartego w karierze brązu jest Lindgren. 

Speedway Grand Prix 2025
Klasyfikacja generalna po ośmiu rundach

1. Zmarzlik – 145 pkt.
2. Kurtz – 142 
3. Lindgren – 117 
4. Bewley – 108 
5. Holder – 98 
6. Ļebedevs– 75 
7. Fricke – 67 
8. Lambert – 67 
9. Kubera – 58 
10. Thomsen – 54 
11. Kvěch – 52 
12. Michelsen – 52 
13. Doyle – 45 
14. Vaculik – 41 
15. Huckenbeck – 33 
16. Patryk Dudek (Polska) – 16 
17. Leon Madsen (Dania) - 16 
18. Charles Wright (Wielka Brytania) – 7 
19. Kostigovs – 5 
19. Kim Nilsson (Szwecja) – 4 
20. Erik Riss (Niemcy) - 2 
20. Oskar Paluch (Polska) – 2 
22. Daniel Klima (Czechy) - 1 
23. Bartłomiej Kowalski (Polska) – 1

Zawody na Łotwie zostały przerwane po dziewiątym biegu na ponad godzinę z powodu opadów deszczu. Przerwę najlepiej wykorzystał Fredrik Lindgren, który do tego momentu zdobył tylko jeden punkt, a po wznowieniu imprezy pogromcę znalazł dopiero w finale. 

Równo jechał za to Bartosz Zmarzlik. Wprawdzie zaczął od trzeciego miejsca, ale kolejne trzy biegi wygrał i przed ostatnią serią miał komfortową sytuację – nie musiał nawet wygrać, by bezpośrednio zakwalifikować się do finału. I tak się stało – przyjechał za plecami Łotysza Andžejsa Ļebedevsa, co oznaczało, że obaj mieli zapewnioną przepustkę do decydującego wyścigu. 

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
żużel
Znów ten rewelacyjny Kangur. Brady Kurtz ponownie przed Bartoszem Zmarzlikiem w Grand Prix
Moto
Rafał Sonik dla „Rzeczpospolitej”: Dzieci to najlepsza inwestycja
żużel
Australijczyk, który rzucił wyzwanie Bartoszowi Zmarzlikowi. Brady Kurtz z pierwszą wygraną w Grand Prix
Moto
Robert Kubica dla „Rzeczpospolitej”: Ta magia sprawiła, że Le Mans stało się moim głównym celem
żużel
Bartosz Zmarzlik po raz 29. Popis mistrza w Manchesterze
Reklama
Reklama