W niedzielę odbyła się we Francji druga runda wyborów parlamentarnych. Największą siłą w Zgromadzeniu Narodowym, izbie niższej parlamentu będzie blok lewicowy. Nowy Front Lewicowy uzyskał 182 mandatów. Drugie miejsce zajęła koalicja Razem dla Republiki (168 mandatów), a trzecie Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen (143 mandatów).
Po sondażach wskazujących na możliwe zwycięstwo bloku prawicowego i wynikach pierwszej rundy w kampanię wyborczą zaangażowali się piłkarze występującej na mistrzostwach Europy reprezentacji Francji. Kylian Mbappe, Marcus Thuram, Ousmane Dembele otwarcie nawoływali na konferencjach prasowych i w mediach społecznościowych do głosowania przeciw prawicy.
Jules Kunde składa gratulacje, Kylian Mbappe milczy
Zareagowali również po wyborach, chociaż nie wszyscy i raczej umiarkowanie. „Ulga jest równa zmartwieniom ostatnich dwóch tygodni. Ogromna. Gratulacje dla wszystkich Francuzów, którzy się zmobilizowali, aby ten piękny kraj jakim jest Francja, nie znalazł się pod rządami skrajnej prawicy” - napisał obrońca Jules Kunde.
Czytaj więcej
Gwiazdor reprezentacji Niemiec Toni Kroos po Euro 2024 zakończył karierę. Teraz zamierza mieszkać w Madrycie. Przed przegranym ćwierćfinałem z Hiszpanią udzielił wywiadu autorom podcastu Lanz&Precht z telewizji ZDF. Najgłośniej zrobiło się o jego słowach dotyczących migracji.
Aurelien Tchouameni skomentował to wpisem „Zwycięstwo Ludu”, a Ibrahima Konate zamieszczając na swoim profilu trójkolorowe flagi i gest oklasków. Cieszył się również najbardziej politycznie aktywny Marcus Thuram. W żaden sposób nie zareagował Mbappe.