Los dał Polakom na początek rywali z niższych pozycji rankingowych. Guez i Zopp to tenisiści z końca drugiej setki rankingu (195. i 186. ATP), bez znaczących osiągnięć.
Kubot po ewentualnym sukcesie trafić może na Aleksandra Niedowiesowa (Kazachstan, 127. ATP) lub australijskiego mistrza kraju do 18 lat Harry'ego Bourchiera (812. ATP), który do kwalifikacji dostał dziką kartę. Przysiężny po sukcesie może mieć na swej drodze Hiszpana Enrique Lopeza-Pereza (208. ATP) lub Amerykanina Bradleya Klahna (150. ATP), uniwersyteckiego mistrza USA sprzed pięciu lat.
Do awansu do turnieju głównego trzeba trzech zwycięstw kwalifikacyjnych.
Losowanie kwalifikacji kobiet odbędzie się w środę. Dotyczy czterech Polek: Magdy Linette (132. WTA), która jest trzecią rezerwową i ma jeszcze niewielką szansę gry od razu w turnieju głównym oraz Urszuli Radwańskiej (149. WTA), Pauli Kania (156. WTA) i Katarzyny Piter (175. WTA).
Drabinki głównych turniejów singlowych (z nr 6 – Agnieszką Radwańską oraz nierozstawionym Jerzym Janowiczem poznamy w piątek 16 stycznia. Losowanie debli odbędzie się 19 stycznia. W tych drabinkach powinny pojawić się pary Łukasz Kubot i Jeremy Chardy (Francja), Marcin Matkowski i Robert Lindstedt (Szwecja), Mariusz Fyrstenberg i Santiago Gonzalez (Meksyk) oraz wśród pań Klaudia Jans-Ignacik, Alicja Rosolska, Kania i Piter z zagranicznymi partnerkami.