Miejscem akcji będzie płocka Orlen Arena, termin jak zawsze weekendowy: 6-8 marca, rywal Litwa, nr 38 w rankingu drużynowym Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) – Polska jest 25.
Poziom rywalizacji to Grupa I strefy euroafrykańskiej, czyli przedsionek Grupy Światowej, do której Polacy stukają od lat i najbliżej, czyli w barażach, byli jesienią 2013 roku, gdy bez powodzenia walczyli o ten sukces z Australią na Torwarze.
Na zwycięzcę meczu w Płocku w II rundzie czeka Ukraina. Jeśli Polska wygra, będzie gospodarzem tego spotkania (17-19 lipca). Drugie zwycięstwo daje miejsce we wrześniowych barażach o awans do Grupy Światowej. Dla bardziej zaawansowanych kibiców tenisa jeszcze jedna istotna informacja: mecze toczyć się będą na nawierzchni twardej typu Rebound Ace (w pięciostopniowej skali – szybkość 4), piłkami Dunlop Forte.
Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski przypomniał, że jego miasto ma nie tylko mocnych piłkarzy ręcznych, ale to także polska stolica tenisa na wózkach. Od 23 lat w Płocku odbywa się największy krajowy turniej w tej odmianie tenisa – Orlen Polish Open.
Powołanie Janowicza, Kubota, Matkowskiego i Majchrzaka wydaje się uzasadnione – kapitan reprezentacji Polski Radosław Szymanik miał pewien wybór, mógł ocenić bieżącą formę kandydatów (w grę wchodzili jeszcze Mariusz Fyrstenberg i Michał Przysiężny) i uznał, że wedle jego rozeznania, warto już postawić na debiutanta Majchrzaka, który przy bardziej doświadczonych kolegach zrobi ważny krok kariery.