Polki awansowały do półfinału z trzecim czasem, a tam w pokonanym polu pozostawiły Japonię oraz Kazachstan. Finał stał pod znakiem zaciętej walki. Nasze zawodniczki minęły metę jako czwarte, ale wykluczone zostały Kanadyjki. To dało Biało-Czerwonym trzecie miejsce. Podium nigdy wcześniej nie sięgnęły.
Dzień wcześniej w Pekinie doszło do rywalizacji na 500 metrów. Awans do półfinału wśród pań wywalczyła Topolska. Mazur została wykluczona z ćwierćfinału za falstart, a Stormowska upadła na ostatniej rundzie. Topolska, już w walce o finał, także nie miała szczęścia. Upadła na drugim okrążeniu i z piątej pozycji awansowała do finału B, gdzie była trzecia. Ostatecznie została sklasyfikowana na ósmej lokacie. Wygrała Amerykanka Kristen Santos-Griswold, a skład podium uzupełniły Chinki Kexin Fan i Ye Wang.
Czytaj więcej
To był weekend Karla Geigera, niemiecki skoczek powtórzył w niedzielę sukces z soboty wyprzedzają...
Sukcesów w rywalizacji na 500 metrów nie odnieśli panowie. Diane Sellier w swoim ćwierćfinale musiał uznać wyższość gospodarza Shaoanga Liu oraz Kazacha Denisa Nikishy. Trzeci, za Shaolinem Liu z Chin i Jensem van‘t Woutem, był Łukasz Kuczyński.
Puchar Świata w short tracku. Zmienne szczęście Polaków w Pekinie
Dzień później blisko półfinału na 1000 metrów była Stormowska. Zawodniczka Stoczniowca Gdańsk przez większość dystansu jechała na czele stawki, ale dwa okrążenia przed metą - w walce o pozycję na łuku z Chinką Yize Zang - upadła i sędziowie ją wykluczyli. Podobnie ćwierćfinały wśród panów zakończyli Neithan Thomas oraz Michał Niewiński. Paweł Adamski był w swojej serii trzeci, co nie dało mu awansu. Tego samego dnia bez sukcesu w ćwierćfinałach rywalizacji na 500 metrów rywalizowali Mazur oraz Kuczyński.