Czwarta seria gier w Lidze Konferencji z udziałem czterech polskich klubów rozpoczęła się spektakularnie za sprawą Rakowa Częstochowa.
Raków – Rapid. Kibice przeciw trenerowi Markowi Papszunowi
W przypadku Rakowa Częstochowa bardzo ciekawie, czy wręcz gorąco wokół klubu było już dzień przed meczem z Rapidem. W ostatnich dniach głośno było bowiem o chęci ściągnięcia do siebie przez Legię Warszawa trenera Rakowa Marka Papszuna. Na konferencji prasowej przed spotkaniem Ligi Konferencji z Rapidem Wiedeń szkoleniowiec powiedział wprost i bez ogródek, że Legia chce go jako trenera, a on chce prowadzić zespół z Warszawy. W świecie futbolu tak otwarte wystąpienie na temat zmiany pracodawcy jest niezwykle rzadkie.
I nie mogło się spodobać kibicom Rakowa. Na muralu w Częstochowie z wizerunkiem szkoleniowca, który do tej pory był hołdem dla niego, powstał dopisek „Mogłem być legendą”. Na stadionie w Sosnowcu (gdzie Raków gra swoje pucharowe mecze) Marka Papszuna powitały okrzyki „Sprzedałeś się Legii!” oraz transparent z hasłem „Raków podał ci rękę jak sprawdzałeś klasówki, a ty jak Judasz chcesz się sprzedać za złotówki”.
Te słowa to nawiązanie do nauczycielskiej przeszłości szkoleniowca, który z Rakowem przeszedł drogę przez kilka szczebli rozgrywek aż po mistrzostwo Polski. Sam Marek Papszun, pytany tuż przed meczem, czy żałuje swoich słów z konferencji, rzucił krótkie „nie”. A potem wyraził swoje niezadowolenie z pytań reportera Polsatu Sport: – Zależy panu, byśmy wygrali mecz dzisiaj? Jeśli tak, to przejdźmy do meczu, a nie mówmy o tym, kto co powiedział, bo te pytania nie dotyczą meczu. Myślę, że piłkarze czują się komfortowo, to profesjonalni gracze, którzy wiedzą, po co wychodzą na boisko, wiedzą za co zarabiają pieniądze. Różne rzeczy w ich życiu się dzieją, to część zawodu, do którego też muszą się przygotować: zewnętrzne czynniki, na które muszą być odporni, od których muszą się odciąć.