Radość w Tel-Awiwie

Puchar Davisa. Rosjanie przegrywają w Izraelu 0:2 po pierwszym dniu ćwierćfinałów grupy światowej. Magia rozgrywek działa – nawet obrońcy tytułu Hiszpanie nie mogą być pewni awansu

Aktualizacja: 11.07.2009 04:36 Publikacja: 10.07.2009 23:45

Harel Levy

Harel Levy

Foto: AFP

Wynik meczu w Tel-Awiwie to największa sensacja piątku. Najpierw Harel Levy (210. ATP) pokonał Igora Andrejewa, tenisistę, który stuka do bram pierwszej dziesiątki świata, następnie Dudi Sela pokonał Michaiła Jużnego, także w czterech setach. Rosjanie w przeszłości dwa razy zdobyli Puchar Davisa, dla Izraela awans do ćwierćfinału to powtórzenie największego dotychczasowego sukcesu. Wszystko oglądało 10,5 tys. osób – największa widownia w dziejach izraelskiego tenisa.

Półfinał dla gospodarzy jest na wyciągnięcie ramienia, tym bardziej, że w sobotnim deblu zagrają Andy Ram i Jonathan Erlich, kidyś jedna z najepszych par świata. Honoru Rosji, może po raz ostatni, będzie w tym meczu bronił Marat Safin i Andrejew lub Igor Kunicyn.

W Marbelli spodziewano się raczej prowadzenia Hiszpanów, ale Philipp Kohlschreiber wygrał dość latwo z Tommym Robredo i wyrównał rezultat. Rafel Nadal nie gra, kontuzja wciąż przeszkadza, więc losy meczu musi wziąć na siebie Fernando Verdasco. Z Andreasem Beckiem męczył się jednak bardzo długo. W sobotę zagra w deblu razem z Feliciano Lopezem, z drugiej strony siatki pojawią się Mischa Zverev i Nicolas Kiefer. W meczu Czechów i Argentyńczyków w Ostrawie rakiety numer 1 obu krajów wygrały, ale Tomas Berdych musiał ratować się długą przerwą w toalecie (przegrywał 0-2), by uratować punkt dla swego kraju.

Chrowacja zaczęła mecz z USA od zwycięstwa Ivo Karlovicia nad Jamesem Blake'em. Było w tym spotkaniu wszystko, co wyróżnia mecze daviscupowe – pięć długich setów, zmienność losów i emocji w końcu sukces lokalnego bohatera. Karlović wygrał mecz pięciosetowy po raz pierwszy w karierze. Drugi pojedynek też trwał pięć setów i miał podobną dramaturgię. Marin Cilić potrzebował 4 godzin i 23 minut, by pokonać Mardy’ego Fisha. Chorwaci prowadzą 2:0.

[ramka][b]Grupa światowa — 1/4 finału[/b]

• Czechy – Argentyna 1:1 (T. Berdych – J. Monaco 6:4, 2:6, 2:6, 6:3, 6:2; I. Minar – J. M. Del Potro 1:6, 3:6, 3:6)

• Izrael – Rosja 2:0 (H. Levy – I. Andrejew 6:4, 6:2, 4:6, 6:2; D. Sela – M. Jużny 3:6, 6:1, 6:0, 7:5)

• Hiszpania – Niemcy 1:1 (F. Verdasco – A. Beck 6:0, 3:6, 6:7 (4-7), 6:2, 6:1; T. Robredo – P. Kohlschreiber 3:6, 4:6, 4:6)

• Chorwacja - USA 2:0 (I. Karlović - J. Blake 6:7 (5-7), 4:6, 6:3, 7:6 (7-3), 7:5; M. Cilić - M. Fish 4:6, 6:3, 6:7 (3-7), 6:1, 8:6). [/ramka]

Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu