Polska łyżwiarka szantażowana fotomontażem o charakterze seksualnym

- Płakałam, bałam się – mówi 22-letnia polska łyżwiarka figurowa Jekaterina Kurakowa. Przed niedawnymi mistrzostwami Europy była szantażowana przez francuskiego fotografa spreparowanymi zdjęciami. Sprawę zgłosiła do miejscowej żandarmerii. Bada ją już francuska prokuratura.

Publikacja: 26.02.2025 10:33

Polska łyżwiarka szantażowana fotomontażem o charakterze seksualnym

Foto: EPA/TOMS KALNINS

Kulisy sprawy ujawnił francuski dziennik „L’Equipe”. Urodzona w Moskwie Kurakowa, która od 2019 roku startuje w barwach reprezentacji Polski, trenuje w ośrodku Vaujany pod okiem Florenta Amodio, byłego mistrza Europy z 2011 roku.

Skargę złożyła do miejscowego biura żandarmerii narodowej regionu Isѐre. Podejrzanym jest fotograf współpracujący od wielu lat z Francuską Federacją Sportów Lodowych (FFSG). Podczas Gali Gwiazd w Vaujany wykonał kilkaset zdjęć, na wielu z nich była Kurakowa. Jedną z fotografii wysłał polskiej łyżwiarce. Groził, że opublikuje je publicznie, zdjęcie wysłał na wewnętrzną grupę na WhatsApp i zaczęło ono żyć własnym życiem.

Jekaterina Kurakowa najpierw dostała podejrzane wiadomości

Kurakowa dokładnie tłumaczy w „L’Equipe” jak doszło do tej sytuacji. Podczas gali miała problem z sukienką. Bardzo schudła i miała wątpliwości, czy ubranie dobrze na niej leży. Trenerzy mówili, że wszystko jest w porządku. Uspokoiła się.

Czytaj więcej

Francuski sport rozlicza się z seksualnymi skandalami

Kilka dni później otrzymała niepokojący SMS od dobrze jej znanego fotografa. Wielokrotnie pojawiał się na francuskich galach. Treść wiadomości wywołała u niej strach. „Widziałem, że masz pewien kłopot. Chcesz zobaczyć?” – napisał fotograf. A potem dodał: „Tylko dla ciebie”. I na koniec: „Piękne piersi… wow”.

Łyżwiarka nie wiedziała, jak zareagować. Przyjęła tę korespondencję spokojnie, próbowała ją obrócić w żart. Ale cały czas myślała, czy rzeczywiście „coś nie tak było z moją sukienką”, a może to fotograf postępował niewłaściwie. Postanowiła działać. Poinformowała o wszystkim swoich trenerów.

Szybka reakcja francuskiej federacji

Po trzech tygodniach otrzymała informację z francuskiej federacji. Od czasu głośnej afery seksualnej w miejscowym związku kilka lat temu działa w nim specjalna komórka zajmująca się walką z przemocą w sporcie.

Naruszył moją prywatność. To obrzydliwe. Ale wierzę, że moją rolą jest także ochrona innych młodych dziewcząt przed takim zachowaniem 

Jekaterina Kurakowa dla "L'Equipe"

„Jedno ze zdjęć z gali zostało zmodyfikowane bez pani zgody i udostępnione osobom trzecim, zanim FFSG została o tym poinformowana i usunęła link. Doskonale wiemy, jak bardzo taka sytuacja jest niepokojąca i trudna do zaakceptowania. Jesteśmy gotowi wspierać panią w tej sprawie i towarzyszyć pani, aby mogła pani podjąć niezbędne działania” – napisali do Kurakowej w mailu przedstawiciele federacji.

FFSG zadeklarowało, że zawiadomiła w tej sprawie Prokuraturę Krajową ponieważ czyn fotografa – publikacja wizerunku o charakterze seksualnym - stanowi przestępstwo. Okazało się bowiem, że fotograf rozpowszechnił zdjęcie na grupie na WhatsApp skupiającej 10 osób.

Na mistrzostwach Europy myślała o tym cały czas

Kurakowa wystartowała mimo to na mistrzostwach Europy w Tallinie. Zajęła ósme miejsce. Liczyła na więcej. Dwa lata temu była czwarta. Podkreślała jednak, że podczas zawodów w Estonii ta sprawa nie dawała jej spokoju. Cały czas zwracała uwagę na swoją sukienkę. – Płakałam, bałam się, ale nie chciałem tej sprawy ruszać przed mistrzostwami Europy – zwierzała się w „L’Equipe”.

Wyjawiła też dlaczego ujawniła tę historię. – Naruszył moją prywatność. To obrzydliwe. Ale wierzę, że moją rolą jest także ochrona innych młodych dziewcząt przed takim zachowaniem – powiedziała polska łyżwiarka.

Kurakowa przygotowuje się obecnie do mistrzostw świata, które pod koniec marca odbędą się w Bostonie. 

Kulisy sprawy ujawnił francuski dziennik „L’Equipe”. Urodzona w Moskwie Kurakowa, która od 2019 roku startuje w barwach reprezentacji Polski, trenuje w ośrodku Vaujany pod okiem Florenta Amodio, byłego mistrza Europy z 2011 roku.

Skargę złożyła do miejscowego biura żandarmerii narodowej regionu Isѐre. Podejrzanym jest fotograf współpracujący od wielu lat z Francuską Federacją Sportów Lodowych (FFSG). Podczas Gali Gwiazd w Vaujany wykonał kilkaset zdjęć, na wielu z nich była Kurakowa. Jedną z fotografii wysłał polskiej łyżwiarce. Groził, że opublikuje je publicznie, zdjęcie wysłał na wewnętrzną grupę na WhatsApp i zaczęło ono żyć własnym życiem.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sporty zimowe
MŚ w narciarstwie klasycznym w Trondheim. Początek lat chudych?
Sporty zimowe
Adam Małysz: Nie składamy broni
Sporty zimowe
Mikaela Shiffrin bije narciarski rekord. I to jeszcze nie koniec
Sporty zimowe
Alpejskie mistrzostwa świata. W blasku Mikaeli Shiffrin i Lindsey Vonn
Materiał Promocyjny
Potrzebne są pilne ustalenia z KOWR w sprawie dalszych losów dzierżawy gruntów
Sporty zimowe
Puchar Świata. Andżelika Wójcik z brązowym medalem w Milwaukee
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”