Tutberidze, zwana królową śniegu, kilka miesięcy po tym, jak stanęła w centrum największego skandalu zimowych igrzysk w Pekinie, gdzie wyszło na jaw, że jej podopieczna Kamila Walijewa wpadła na dopingu, znów zamieniła się w mamę.
Dziennikarka „Wall Street Journal” przyłapała ją w kawiarence przy Ion International Training Center pod Waszyngtonem, gdzie przyglądała się, jak jej córka intensywnie pracuje z partnerem i mężem Glebem Smołkinem nad nowym układem, choć nic nie wskazuje na to, aby rosyjscy łyżwiarze mieli w najbliższym czasie powrócić do rywalizacji na międzynarodowej arenie.
Davis i Smołkin są w USA, reprezentują amerykańskie kluby
Davis trenuje za oceanem od trzech lat i dopiero wojna w Ukrainie nadała jej sytuacji nowy wymiar. 19-latka urodziła się bowiem w Las Vegas, ma także amerykański paszport, a niedawno wzięła ślub, więc o uzyskanie obywatelstwa będzie łatwiej też jej mężowi.
Czternasta para taneczna ostatnich igrzysk po raz ostatni wystąpiła na rosyjskim lodzie w grudniu. Później były igrzyska oraz mistrzostwa Europy. Dziś Davis i Smołkin są w USA, reprezentują amerykańskie kluby i – według dziennikarza Dave’a Leasego – aspirują nawet do miejsca w tamtejszej reprezentacji.