Trwająca zima jest dla Niewińskiego wyjątkowa. 21-latek na podium World Touru stanął już po raz drugi, bo wcześniej - w Montrealu, który gościł dwie pierwsze odsłony globalnego cyklu, będącego następcą Pucharu Świata - był na 1000 metrów trzeci. Polak pobił tam również rekord kraju.
Teraz, w Pekinie, Niewiński poprawił wyniki z Montrealu, odnosząc życiowy sukces. Zaczęło się wprawdzie od rozczarowania, bo zajął dopiero 16. pozycję na 500 m i 18. miejsce na 1500 m, ale ostatniego dnia zawodów, na 1000 m, pokazał klasę. Czas 1:25.480 dał mu drugą lokatę, za Kanadyjczykiem Feliksem Rouseelem.
Czytaj więcej
Natalia Sidorowicz zaczęła sezon biatlonowego Pucharu Świata od czwartego miejsca w biegu indywid...
Nowa nadzieja olimpijska. Michał Niewiński na podium World Touru
Srebro z Pekinu to trzeci medal cyklu World Tour w karierze Niewińskiego. Krążek ten jest o tyle znaczący, że to właśnie w Pekinie w marcu odbędą się mistrzostwa świata. 21-letni Polak urasta także do bycia kandydatem do olimpijskiego podium.
Niewiński w ostatni weekend wystartował także w męskiej sztafecie na 3000 metrów. Polacy – w składzie byli również Łukasz Kuczyński, Felix Pigeon i Diane Sellier – zakwalifikowali się do finału B, gdzie z czasem 7:14.207 byli drudzy. Nasz medalista był także czwarty w mieszanej sztafecie z Natalią Maliszewską, Kamilą Stormowską oraz Pigeonem (2:50.251).