Wynik Wójcik to dobry zwiastun na otwarcie sezonu, przed którym prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Rafał Tataruch odważnie rzucił wyzwanie innym krajowym dyscyplinom: -Postaramy się być wiodącą siłą w Polsce, jeśli chodzi o sporty zimowe. I nie mówię tylko o łyżwiarstwie szybkim, lecz także o short tracku.
Sezon dopiero się zaczyna, bo premierowe starty mają za sobą na razie przede wszystkim skoczkowie narciarscy oraz alpejczycy, a na otwarcie rywalizacji czekają m. in. biegacze, biatloniści, snowboardziści czy saneczkarze, ale pierwsze podium panczeniści już mają. Wójcik osiągnęła go w konkurencji wymagającej i to w Japonii, która ma wielu specjalistów od sprintu.
Czytaj więcej
Niemiecki skoczek Pius Paschke odniósł zwycięstwo w inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata w Lillehammer. Najlepszy z Polaków był Paweł Wąsek – zajął 14. miejsce.
Puchar Świata. Angelika Wójcik zaczyna od podium
Mistrzyni Polski pojechała już w trzeciej parze, a jej rywalką była Rio Yamada. Wójcik z Japonką wygrała ze sporą przewagą, a jej czas 37.92 okazał się bardzo konkurencyjny. Ostatecznie naszą zawodniczkę zdołała pokonać tylko inna spośród reprezentantek gospodarzy, Yukino Yoshida, która pobiła rekord życiowy (37.74).
Srebro z Nagano to dla Wójcik trzecim indywidualny krążek Pucharu Świata w karierze. Polka w niedzielę, kiedy znów rywalizowali sprinterzy, była ósma (38.18). Szóstą lokatę na tym dystansie zajęła w piątek Kaja Ziomek-Nogal (38.03), podobnie jak Marek Kania (34.80). Dwa dni później najlepszy spośród naszych panów był trzynasty Damian Żurek (35.14). Kania miał siedemnasty czas (35.27).