Wraca Puchar Świata. Polacy jadą do Drezna z nadzieją na podium

Reprezentanci Polski w short tracku wracają do rywalizacji w Pucharze Świata. Ambicje są niemałe. Nasi kadrowicze podczas zawodów w Dreźnie liczą na drugi medal w tym sezonie.

Publikacja: 09.02.2024 11:19

Trener reprezentacji Polski Urszula Kamińska (z prawej) liczy na udane występy swoich podopiecznych

Urszula Kamińska

Trener reprezentacji Polski Urszula Kamińska (z prawej) liczy na udane występy swoich podopiecznych podczas Pucharu Świata w Dreźnie

Foto: Paweł Skraba

Druga część sezonu wchodzi na najwyższe obroty, bo po styczniowych mistrzostwach Europy w Gdańsku przyszła pora na ostateczne rozstrzygnięcia w Pucharze Świata. Po weekendzie w Dreźnie rywalizacja wróci do trójmiejskiej hali Olivia. Starty w Niemczech i Polsce będą dla większości łyżwiarzy ostatnimi sprawdzaniami przed mistrzostwami świata w Rotterdamie (15-17 marca).

- Nasi zawodnicy zaczynają dojrzewać i radzić sobie z presją. Po mistrzostwach Europy wciąż mamy głód zwyciężania. Do zawodów w Dreźnie podchodzimy z takim nastawieniem, aby coś wygrać. Im więcej, tym lepiej - zapowiada trener reprezentacji Polski Urszula Kamińska.

Czytaj więcej

Dwa medale Polaków na mistrzostwach Europy. "Reprezentacja rośnie"

Puchar Świata w Dreźnie. Polacy mają dobre wspomnienia

Rok temu tor w Dreźnie wrócił po trzyletniej nieobecności do kalendarza Pucharu Świata. To miejsce, gdzie nieźle wiodło się Polakom, bo w styczniu ubiegłego roku dwa medale mistrzostw świata juniorów – złoty na 500 m i brązowy na 1000 m – wywalczył tam Michał Niewiński. Wcześniej, bo w 2019 roku, swój dziewiąty w karierze pucharowy krążek na 500 metrów zdobyła w Dreźnie Natalia Maliszewska.

Teraz także Polacy liczą na sukcesy. Jedyny medal tej zimy — brązowy — zdobyła podczas grudniowych zawodów w Seulu sztafeta kobiet. Zawody w Dreźnie to kolejna szansa, aby poprawić ten wynik. Podstawy do nadziei na sukces są.

– Mamy za sobą siedem występów w finałach, ale też dużego pecha. Bywały upadki przed metą, jak Kamili Stormowskiej, i kontuzje: Felixa Pigeona czy Diane Selliera. Pamiętajmy też, że połowę medali zdobyła w poprzednim sezonie Natalia Maliszewska, której brak jest także stratą dla sztafety — wymienia dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego (PZLS) Konrad Niedźwiedzki.

Czytaj więcej

Dlaczego Natalia Maliszewska została zawieszona i kiedy wróci do sportu

Gdzie i kiedy obejrzeć Puchar Świata w Dreźnie

Kobieca sztafeta wystąpi bez Ady Majewskiej, która doznała kontuzji. W składzie nie będzie również Anny Falkowskiej. Ona kilkanaście dni temu na zimowych młodzieżowych igrzyskach olimpijskich w Gangwon zdobyła złoto na 500 metrów, a obecnie szykuje się do mistrzostw świata juniorów.

Obok Stormowskiej, Nikoli Mazur i Gabrieli Topolskiej zobaczymy więc Hannę Sokołowską, wyłączoną z pierwszej części sezonu z powodu urazu. - Widać u niej wyraźną poprawę i jest na dobrej drodze, żeby wrócić do pełnej dyspozycji — zapowiada Kamińska. Początek zawodów 9 lutego. Transmisja na YouTube (kanał Skating ISU) oraz w Polsacie Sport News — w sobotę i niedzielę od godz. 13:30.

Sporty zimowe
Dwa medale Polaków na mistrzostwach Europy. "Reprezentacja rośnie"
Sport
Francja nowym domem igrzysk
Sporty zimowe
Pierwszy medal Polek. Urszula Kamińska: To pokazuje potencjał grupy
Sporty zimowe
Leszek Laszkiewicz, były hokeista: Potrzebujemy pieniędzy na szkolenie
Sporty zimowe
Mistrzostwa świata Dywizji IA. Polscy hokeiści walczą o powrót do elity