To jedyna para 1/8 finału, w której żadna z drużyn nie doznała podczas Euro 2024 porażki. Niemcy wygrali ze Szkocją i Węgrami oraz podzielili się punktami ze Szwajcarią. Duńczycy zremisowali wszystkie trzy mecze - ze Słowenią, Anglią i Serbią.
- Faza grupowa była dla nas bardzo interesująca. Pierwsze spotkanie poszło lepiej, niż się spodziewaliśmy, potem był skomplikowany mecz z Węgrami, a na koniec ze Szwajcarią mieliśmy problemy ze zdobyciem wyrównującej bramki. Ważne jednak, by nauczyć się pokonywać trudne sytuacje - mówi selekcjoner reprezentacji Niemiec Julian Nagelsmann i liczy na wsparcie kibiców.
Niemcy - Dania. Czy kibice pomogą gospodarzom awansować do ćwierćfinału?
- Kiedy przyjeżdżałem tu ze swoimi drużynami, czułem się, jakby spotkanie rozpoczynało się od wyniku 1:0 dla gospodarzy, ponieważ publiczność była tak niesamowita. Mam nadzieję, że w sobotę to nasi przeciwnicy odczują tę presję z trybun - przyznaje Nagelsmann, który miał okazję rywalizować w Dortmundzie z Borussią jako trener Hoffenheim, RB Lipsk i Bayernu Monachium.
Czytaj więcej
Porażka z Holandią była przewidywana, z Austrią – nie. Remis z Francuzami zaciemnia zaś obraz całości. Jest trochę dobrze, a jednak trochę źle.
Selekcjoner Niemców będzie musiał dokonać co najmniej jednej zmiany na środku obrony. Zawieszony za kartki jest Jonathan Tah, zastąpi go prawdopodobnie Nico Schlotterbeck. Zdrowy i gotowy do gry ma być za to Antonio Ruediger, który narzekał na uraz.