Aktualizacja: 05.12.2019 17:57 Publikacja: 05.12.2019 21:00
Kamil Stoch nie ukrywa, że z Niżnego Tagiłu nie ma dobrych wspomnień
Foto: Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Miejsce jest na swój sposób wyjątkowe. Niżny Tagił leży 1800 km na wschód od Moskwy, jakieś 25 km za wyznaczoną przez linię Uralu umowną granicą Europy i Azji. Najbliższe lotnisko jest w Jekaterynburgu, stamtąd trzeba jeszcze jechać 140 km drogą państwową P352 na północ do ośrodka Aist (czyli Bocian), jak nazwano niżnotagilskie centrum skoków narciarskich.
Dojechać trudno, ale na miejscu, po zachodniej stronie miasta, czekają na skoczków hotele Bocian i Metalurg oraz duża skocznia (Tramplin Aist), a właściwie zespół czterech skoczni w różnych rozmiarach. Na największej (HS-134) odbędą się w ten weekend po raz piąty zawody PŚ.
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Superbet Rapid&Blitz Poland 2025 pokazuje, że szachy mogą być świetnym widowiskiem i przyciągnąć tłumy kibiców....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas