Reklama

Polskie wiosła na fali. Nasi medaliści wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju

Polscy wioślarze wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju z dwoma medalami. Złoty wywalczyła męska dwójka podwójna – Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup, a brąz zdobyła czwórka podwójna w składzie: Dominik Czaja, Piotr Płomiński, Konrad Domański i Jakub Woźniak.

Publikacja: 30.09.2025 21:20

Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup

Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup

Foto: PAP/Leszek Szymański

To kolejny sukces biało-czerwonych na arenie międzynarodowej, potwierdzający wysoką formę naszych osad i przynależność do światowej czołówki. Bezpośrednio po przylocie do Warszawy medaliści spotkali się z kibicami i dziennikarzami. W uroczystym powitaniu uczestniczyli przedstawiciele Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich oraz rodziny i przyjaciele zawodników.

– Serdecznie gratuluję naszym medalistom i całej kadrze, która z dumą reprezentowała Polskę na tak wymagającej imprezie. Te sukcesy pokazują, że polskie wioślarstwo ma stabilne fundamenty i wciąż się rozwija. Z niecierpliwością czekamy na kolejne starty, a w perspektywie trzyletniego cyklu przygotowań do Los Angeles 2028 wierzymy, że stać nas na jeszcze więcej – powiedział Adam Korol, prezes PZTW.

Czwórka podwójna w nowym składzie

Zawodnicy nie kryli radości z osiągniętych wyników i podkreślali, że sukces był owocem długiej pracy i wspólnej determinacji.

Czytaj więcej

Paryż 2024. Nadają na tych samych falach. Polscy wioślarze śladem „Dominatorów”

– To były bardzo trudne regaty, ale pokazaliśmy, że potrafimy walczyć do końca. Brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu nauczył nas, jak radzić sobie z presją i dodał nam pewności siebie. Ta pewność bardzo nam pomogła – mogliśmy się skupić wyłącznie na tym, żeby jak najlepiej się przygotować i popłynąć – powiedział złoty medalista Mateusz Biskup.

Reklama
Reklama

– Ten medal ma dla mnie ogromne znaczenie – zarówno sportowe, jak i osobiste. Tegoroczna zmiana składu była dużym wyzwaniem, bo zostałem jedynym zawodnikiem z poprzedniej czwórki. To był piękny czas, kiedy regularnie zdobywaliśmy medale, ale tamten etap dobiegł końca i musiałem to sobie poukładać w głowie. W czwórce nawet jedna zmiana jest odczuwalna, a my wymieniliśmy aż trzech zawodników. To ogromna próba, ale pokazaliśmy, że potrafimy jej sprostać. Pływanie z młodszymi kolegami daje mi dużo energii, a nasz zespół ma ogromny potencjał do dalszego rozwoju – dodał Dominik Czaja, reprezentujący czwórkę podwójną.

Początek przygotowań do igrzysk w Los Angeles 2028

– Cieszę się ogromnie z sukcesu naszych osad. Dwójka podwójna w składzie Ziętarski–Biskup potwierdziła swoją klasę, a dla czwórki brąz to naprawdę duże osiągnięcie, zwłaszcza że ta osada dopiero się kształtuje i tworzy własną tożsamość. Wiedzieliśmy, że chłopaki mają potencjał, ale to, co pokazali w Szanghaju, to już efekt bardzo ciężkiej pracy i wspólnej determinacji. Do igrzysk olimpijskich zostały jeszcze trzy lata – to dużo czasu, by popracować nad detalami i jeszcze bardziej się wzmocnić. Jestem przekonany, że stać nas na kolejne medale, także olimpijskie – powiedział trener główny kadry wioseł krótkich Aleksander Wojciechowski.

Powrót medalistów z Szanghaju stał się nie tylko okazją do świętowania, lecz także symbolicznym początkiem długiego cyklu przygotowań do igrzysk olimpijskich w Los Angeles w 2028 r..

To kolejny sukces biało-czerwonych na arenie międzynarodowej, potwierdzający wysoką formę naszych osad i przynależność do światowej czołówki. Bezpośrednio po przylocie do Warszawy medaliści spotkali się z kibicami i dziennikarzami. W uroczystym powitaniu uczestniczyli przedstawiciele Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich oraz rodziny i przyjaciele zawodników.

– Serdecznie gratuluję naszym medalistom i całej kadrze, która z dumą reprezentowała Polskę na tak wymagającej imprezie. Te sukcesy pokazują, że polskie wioślarstwo ma stabilne fundamenty i wciąż się rozwija. Z niecierpliwością czekamy na kolejne starty, a w perspektywie trzyletniego cyklu przygotowań do Los Angeles 2028 wierzymy, że stać nas na jeszcze więcej – powiedział Adam Korol, prezes PZTW.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Inne sporty
Kolejny sukces Polaków w Himalajach. Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Everestu
Wspinaczka
Aleksandra Mirosław znów pobiła rekord świata. Złamanie magicznej granicy coraz bliżej
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Inne sporty
Sebastian Kawa znów triumfuje. Został mistrzem Europy
Reklama
Reklama