Biało-Czerwoni skakali w składzie: Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny, Paweł Wąsek i Dawid Kubacki. Thomas Thurnbichler w przeddzień zawodów zrezygnował z Piotra Żyły. Jak wiadomo, Kamil Stoch w ogóle nie wystartował w mistrzostwach, pierwszy raz od 2005 roku.
W zawodach drużynowych mistrzostw świata od 2005 roku – rozgrywane wtedy były dwa konkursy na dużej i normalnej skoczni – zajmowaliśmy szóste i dziewiąte miejsce. A potem przez 18 lat było tylko lepiej, z czterema medalami reprezentacji wspaniałej generacji zawodników: Stoch, Żyła, Kubacki, którym pomagali Klemens Murańka, Jan Ziobro, Maciej Kot, Andrzej Stękała.
Aż do dziś.
Jak skakali Polacy w konkursie drużynowym?
Polacy w Trondheim skakali tak jak w całym sezonie, mocno przeciętnie. Nie potrafili się ponad tą przeciętność wybić. Bardzo źle zaczął Zniszczoł (tylko 116 m), co dawało nam wtedy ósmą pozycję. Poprawił tę pozycję Jakub Wolny, a potem Paweł Wąsek.
Czytaj więcej
W pierwszej męskiej konkurencji w skokach narciarskich mistrzostw świata w Trondheim Polacy zaprezentowali się tak, jak w całym sezonie w Pucharze Świata – bardzo przeciętnie. Złoty medal zdobył Marius Lindvik z Norwegii, bijąc w pierwszej serii rekord skoczni.