Reklama

Wrześniowy Puchar Świata czy skoki bez not. Jak ożywić Letnią Grand Prix?

Trzydziesta druga edycja Letniej Grand Prix w skokach narciarskich dobiega końca. Rywalizację indywidualną wygrał Niemiec Philipp Raimund. Ten sezon dobitnie pokazał, że prawie nikt zmagań na igelicie nie traktuje poważnie, choć w tym roku są one wliczane do rankingu olimpijskiego.

Publikacja: 26.10.2025 08:00

Kamil Stoch

Kamil Stoch

Foto: PAP/Grzegorz Momot

Na tle wszystkich czołowych reprezentacji wyróżnili się Polacy, którzy obrali zupełnie inną taktykę, od początku startując w najmocniejszym składzie. Trudno się jednak dziwić, że brakowało najlepszych zawodników, skoro skoki narciarskie to sport zimowy, a lato to tylko okres przygotowawczy, w którym trzeba zbudować formę na Puchar Świata.

Pozostaje więc zadać pytanie, czy da się nieco podnieść prestiż LGP. Warto przypomnieć, że w przeszłości imprezę tej rangi wygrywali m.in. Janne Ahonen, Adam Małysz i Gregor Schlierenzauer, ale i znacznie słabsi zawodnicy pokroju Kento Sakuyamy.

Kalendarz Letniej Grand Prix? „Nie ma idealnego rozwiązania”

Godne uwagi pomysły na ożywienie LGP ma Jakub Kot, który zaproponował niemałą rewolucję.

Czytaj więcej

Adam Małysz dla „Rzeczpospolitej”. „Norwegowie powinni przeprosić”

– Myślę, że nie znajdziemy idealnego rozwiązania, jeśli chodzi o letni kalendarz startów. Nie dogodzimy równocześnie kadrze Polski oraz Norwegii. Uważam, że obecnie mamy mnóstwo obiektów wyposażonych w igelit i tory porcelanowe. Fajnie, jakby ten terminarz był zróżnicowany, z lokalizacjami w bardziej egzotycznych krajach, których nie ma zimą. Słyszałem od Sandro Pertile o pomyśle, by zakończyć sezon letni zmaganiami hybrydowymi w Ironwood na skoczni typu gigant, ale to jest jeszcze wizja przyszłości – opowiada były skoczek.

Reklama
Reklama

Według 35-latka władze FIS powinny przyjrzeć się terminarzowi sportów motorowych. – Skoki to sport zimowy, więc trudno, aby zawodnicy w lipcu i sierpniu chcieli jeździć po zawodach i być w najwyższej formie. Można zacząć wliczać jesienią konkursy LGP do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wiem, jak to wygląda w rajdach samochodowych WRC – jadą na śniegu, szutrze, asfalcie. Zimy są łagodniejsze, dlatego we wrześniu i październiku można skakać na torach lodowych, a lądować na igelicie. Ta hybrydowa wersja jest możliwa. Sezon będzie wtedy oczywiście dłuższy, ale widzimy, jak to się sprawdza w innych dyscyplinach. Poza tym czołowa trójka klasyfikacji generalnej LGP mogłaby mieć imienne kwoty startowe na pierwszy okres zimowy. Tak jak medaliści mistrzostw świata juniorów mają dzikie karty – podsuwa rozwiązania ekspert Eurosportu.

Czy jesienny konkurs Pucharu Świata to dobry pomysł?

Ciekawą ideę ma również Mirosław Graf, jeden z piewców współczesnego stylu „V”. – Może latem zawodnicy powinni skakać, ale bez not za lot? Liczyłaby się tylko odległość. Zobaczylibyśmy wtedy, jak duży wpływ na końcowy wynik mają zimą oceny sędziów, które niekiedy są bardzo subiektywne – zastanawia się były burmistrz Szklarskiej Poręby.

Kibice skoków narciarskich dzielą się na tradycjonalistów i reformatorów. Trzeba jednak przyznać, że każda z przedstawionych koncepcji ma sens. W końcu tenisiści czy kierowcy Formuły 1 mają dłuższy, niemal całoroczny kalendarz rozgrywek, a dodatkowy jesienny konkurs Pucharu Świata wielu spragnionym fanom skoków z pewnością się spodoba.

Na tle wszystkich czołowych reprezentacji wyróżnili się Polacy, którzy obrali zupełnie inną taktykę, od początku startując w najmocniejszym składzie. Trudno się jednak dziwić, że brakowało najlepszych zawodników, skoro skoki narciarskie to sport zimowy, a lato to tylko okres przygotowawczy, w którym trzeba zbudować formę na Puchar Świata.

Pozostaje więc zadać pytanie, czy da się nieco podnieść prestiż LGP. Warto przypomnieć, że w przeszłości imprezę tej rangi wygrywali m.in. Janne Ahonen, Adam Małysz i Gregor Schlierenzauer, ale i znacznie słabsi zawodnicy pokroju Kento Sakuyamy.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Skoki narciarskie
Adam Małysz dla „Rzeczpospolitej”. „Norwegowie powinni przeprosić”
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Skoki narciarskie
Polscy skoczkowie rozliczają trenera Thomasa Thurnbichlera
Skoki narciarskie
Thomas Thurnbichler zwolniony. Jest nowy trener polskich skoczków
Skoki narciarskie
Skoki narciarskie nad przepaścią. Trwa walka o odzyskanie wiarygodności
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Skoki narciarskie
MŚ w Trondheim. Co dolega polskim skokom narciarskim?
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama