Trudno się powstrzymać przed pytaniami, czy przewaga Polaka nad Niemcem Richardem Freitagiem wystarczy do końcowego sukcesu? Lepiej atakować czy bronić pozycji lidera? A może nadszedł czas powtórzenia niezwykłego osiągnięcia Svena Hannawalda i wygrania wszystkich konkursów.
Wtorek – dzień wolny od skoków – sprzyjał takim rozważaniom, chociaż Stoch unikał odpowiedzi jak mógł, co można zrozumieć. Trener Stefan Horngacher też nie zamierzał zwiększać presji, zatem wypowiadał się z dyplomatyczną rezerwą: – Możliwości są, ale nie skupiamy się na wygraniu wszystkich konkursów, tylko na oddawaniu dobrych skoków.