Miejsce jest znane – austriacka skocznia mamucia Kulm (HS 225) w Tauplitz/Bad Mitterndorf, jedna z pięciu w Europie, jest w cyklu MŚ od 1975 roku. Narciarscy lotnicy walczą o medale tam i gdzie indziej co dwa lata, ta walka nie liczy się do punktacji Pucharu Świata, ale swoją renomę ma, zbudowaną przez 23 imprezy i 44 lata historii oraz lubianą przez wielu magię latania za granice wyobraźni.
Loty nie stały się nigdy polską specjalnością, jedyny medal, brązowy, zdobył w 1979 roku w Planicy Piotr Fijas. Okoliczności były też wyjątkowe, bo trener Tadeusz Kołder zabrał Fijasa i Stanisława Bobaka na konkurs bez zgody władz związku. Mieli startować w Oberhofie, ale trener widząc w Niemczech dynamit w nogach pana Piotra ruszył do ówczesnej Jugosławii i po dwóch dniach sensacja: debiutant z Polski przegrał tylko z Arminem Koglerem (Austria) i Akselem Zitzmanem (NRD).