Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.06.2025 10:02 Publikacja: 14.09.2024 21:51
Bartosz Zmarzlik
Foto: EPA/FRANK CILIUS
Zmarzlik przed Grand Prix w duńskim Vojens miał 17 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Szwedem Fredrikiem Lindgrenem i 24 nad trzecim, Brytyjczykiem Robertem Lambertem. W sobotę z rywalizacji o mistrzostwo najpierw odpadł wicelider. Klubowy kolega Polaka z Motoru Lublin pojechał w Danii fatalnie – przywiózł tylko cztery punkty i już przed swoim ostatnim biegiem wiedział, że nie awansuje do półfinału.
Co innego Lambert. Brytyjczyk w fazie zasadniczej wywalczył 10 punktów – więcej miał tylko Zmarzlik (12), a tyle samo drugi z Biało-Czerwonych, Maciej Janowski oraz Martin Vaculik. Zmarzlik swój półfinał wygrał, po chwili Lambert w swoim przyjechał do mety drugi. To oznaczało, że w finale Polak musiał być co najmniej drugi – nawet przy zwycięstwie Brytyjczyka zapewniało mu to bezpieczną przewagę przed ostatnią rundą, zaplanowaną za dwa tygodnie w Toruniu.
Druga w tym roku runda Grand Prix w Manchesterze padła łupem Bartosza Zmarzlika, który umocnił się na prowadzeni...
Brytyjczyk Daniel Bewley wygrał w Manchesterze czwartą w tym roku rundę Grand Prix. Drugi był Bartosz Zmarzlik,...
W swoim setnym występie w Grand Prix Bartosz Zmarzlik wygrał czeską rundę cyklu i wrócił na prowadzenie w klasyf...
Żaden polski żużlowiec jeszcze nigdy nie wygrał Grand Prix na PGE Narodowym. Tak samo stało się i w tym roku, ch...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
W sobotę święto żużla w Warszawie. Czy nadchodzące Grand Prix będzie ostatnim w historii na PGE Narodowym?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas