Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia

W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualnego mistrza świata na żużlu. Nadchodzący sezon niesie ze sobą niepokojące sygnały dotyczące przyszłości całej serii.

Publikacja: 01.05.2025 13:52

Bartosz Zmarzlik podczas Grand Prix Polski we wrześniu 2024

Bartosz Zmarzlik podczas Grand Prix Polski we wrześniu 2024

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Powodem jest nie tylko sportowa rywalizacja, ale też kierunek, w jakim zmierza cała seria. Najbardziej symboliczna zmiana to rezygnacja z rundy na stadionie w Cardiff – przez lata perły w koronie żużlowych Grand Prix.

Turniej w stolicy Walii został zastąpiony przez dodatkową rundę w Manchesterze. Decyzja ta została podjęta w wyniku rosnących kosztów organizacji oraz spadającej frekwencji, co uczyniło wydarzenie nieopłacalnym w obecnych realiach ekonomicznych.​

Jak wygląda kalendarz Speedway Grand Prix 2025?

Tym samym PGE Narodowy w Warszawie pozostanie w cyklu jedyną wielotysięczną areną, z tzw. jednodniowym, sztucznym torem. I choć co roku trybuny stadionu wypełniają się niemal po brzegi, to ze względu na potężne koszty jej organizator, Polski Związek Motorowy, i tak na niej nie zarabia. Krocie wydaje już na samą licencję od Warner Bros. Discovery Sports – w latach 2022-2024 było to pół miliona euro za rundę, podczas gdy np. czeska Praga płaciła 3,5 razy mniej. A to dopiero początek kosztów.

Czytaj więcej

Speedway Grand Prix w 2025 roku już bez Cardiff. Zaskakująca decyzja władz światowego żużla

Dla PZM impreza ma przede wszystkim znaczenie promocyjne. Jednak za rok Grand Prix nie będzie już także w Warszawie – zastąpi je rozgrywany co trzy lata Drużynowy Puchar Świata.

Co dalej? Nie wiadomo. – Czasy się zmieniły, a niektórzy nadal chcieliby organizować zawody rangi mistrzostw świata na małych i położonych poza aglomeracjami obiektach, bo mają do tego sentyment – ubolewał w styczniu prezes związku Michał Sikora, w rozmowie z WP Sportowymi Faktami.

Czytaj więcej

Finał Drużynowego Pucharu Świata na żużlu w 2026 roku na PGE Narodowym w Warszawie

Kalendarz Speedway Grand Prix 2025 obejmuje 10 rund w 9 miastach i 7 krajach. Tegoroczny cykl zakończy się we wrześniu w Vojens w Danii – mekce żużla w tym kraju, ale jednocześnie siedmiotysięcznym miasteczku. O stadionie Parken w Kopenhadze, gdzie Grand Prix Danii odbywało się do 2014 roku, nikt już nie wspomina.

Na początek uczestnicy Grand Prix zawitają do bawarskiego Landshut. To i tak większe miasto, niż Teterow w Meklemburgii, gdzie cykl gościł w latach 2016-2023, ale i nie Berlin (2001) czy Gelsenkirchen (2007). Bilety kupują ci, którzy żużlem już są zainteresowani, a o pozyskanie nowego kibica trudno.

Grand Prix na żużlu. Ilu Polaków w stawce?

W sezonie 2025 w stawce stałych uczestników Grand Prix znajdzie się tylko dwóch Polaków: obrońca tytułu Bartosz Zmarzlik oraz Dominik Kubera. Ten pierwszy, pięciokrotny mistrz świata, stanie przed szansą wyrównania rekordu sześciu tytułów należącego do Tony'ego Rickardssona i Ivana Maugera.

Czytaj więcej

PGE Ekstraliga. Nie wydawać więcej niż się zarabia

Nadal w cyklu nie ma Rosjan z polskim paszportem, Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa, od dawna wskazywanych jako tych, którzy w pierwszej kolejności mogliby przerwać hegemonię Polaka. Nie ma nawet Duńczyka Leona Madsena, byłego dwukrotnego wicemistrza świata. Organizatorzy Grand Prix, kompletując stawkę, ocenili, że bardziej atrakcyjne będą występy Łotysza Andžejsa Ļebedevsa, Niemca Kaia Huckenbecka i Czecha Jana Kvěcha, którzy jeździli w serii już rok temu.

W tej trójce tylko Ļebedevs, raz (!) dostał się do finału pojedynczej rundy. Żaden natomiast nawet nie zbliżył się do średniej 2,0 pkt./bieg w PGE Ekstralidze. Klucz jest oczywisty dla wszystkich – promotor GP nominował ich nie ze względów sportowych, a z uwagi na pochodzenie, chcąc by w stawce była różnorodność geograficzna.

Transmisja Speedway Grand Prix Niemiec w sobotę o 19.00 na platformie Max

Powodem jest nie tylko sportowa rywalizacja, ale też kierunek, w jakim zmierza cała seria. Najbardziej symboliczna zmiana to rezygnacja z rundy na stadionie w Cardiff – przez lata perły w koronie żużlowych Grand Prix.

Turniej w stolicy Walii został zastąpiony przez dodatkową rundę w Manchesterze. Decyzja ta została podjęta w wyniku rosnących kosztów organizacji oraz spadającej frekwencji, co uczyniło wydarzenie nieopłacalnym w obecnych realiach ekonomicznych.​

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach
Inne sporty
Gwiazdy szachów grają w Polsce. Rock and roll w Warszawie
Inne sporty
Gwiazdy szachów zagrają w Warszawie. Jan-Krzysztof Duda wierzy w sukces
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
kolarstwo
Paryż - Roubaix. Upadek Tadeja Pogacara. Mathieu Van Der Poel zwycięża
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne