Reklama
Rozwiń

Finalista Jerzy Janowicz

Rafael Nadal wciąż nie przegrał meczu w Paryżu. Obrońca tytułu zwyciężył Novaka Djokovicia i – jak rok temu – będzie walczył w finale z Rogerem Federerem

Publikacja: 07.06.2008 03:10

Finalista Jerzy Janowicz

Foto: Esilos

Przez dwie godziny trzeba było patrzeć na naprężone muskuły Hiszpana i zastanawiać się, jak szybko odeśle Serba do szatni. Nadal grał tak, jak tylko on w Paryżu potrafi – mistrz Australian Open był pędzony z kąta w kąt kortu.

W trzecim secie hiszpański tenisista prowadził już 3:0, serwował i dopiero wtedy Djoković postanowił coś zmienić. W jego metodzie najwięcej było desperacji, ale fakt, że zaczął grać znacznie lepiej. Bekhendowe strzały w linie, kontry, skróty – nagle na korcie pojawił się tenisista niemal perfekcyjny. Objął prowadzenie 6:5.

Nadal był zaskoczony, ale nie na tyle, by nie opanować sytuacji. Zebrał się przy piłce setowej dla Djokovicia, obronił ją, a tie-break był już względnie prosty, najpierw 6-0, potem trzy oddane punkty i zwycięska akcja zakończona smeczem nie do obrony. Na widowni siedział i patrzył Bjoern Borg, ten, który w Paryżu wygrywał przez cztery kolejne lata. Hiszpan w formie z piątku może z łatwością powtórzyć ten wyczyn.

Będzie klasyczny finał. Rywalem Nadala jest znów Roger Federer. Gael Monfils, choć był odważny i atakował, nie dał rady.

W turnieju juniorów o tytuł zagra Polak Jerzy Janowicz. Wygrał 6:4, 6:4 z Argentyńczykiem Guido Pellą. W pierwszym secie Janowicz złamał serwis Argentyńczyka przy stanie 3:3 i to wystarczyło. W drugim obaj kilka razy przełamywali serwisy na zmianę, na szczęście Janowicz o jeden więcej. Ostatni punkt Polak zdobył nietypowo – po finezyjnym skrócie.

– To był mój najlepszy mecz w Paryżu. Czułem się znakomicie, cały czas kontrolowałem sytuację, może z wyjątkiem krótkiego okresu w drugim secie, kiedy Argentyńczyk zaczął odbierać moje serwisy. To mnie trochę zaniepokoiło. Z dnia na dzień gram pewniej z głębi kortu. Jeśli w niedzielę znów zrobię postęp, to niech mój finałowy rywal się boi – mówił tenisista z Łodzi.

Finałowym przeciwnikiem Janowicza będzie 17-letni Tsung-Hua Yang z Tajwanu, którego największym sukcesem był do tej pory tegoroczny finał Australian Open. W ćwierćfinale pokonał wówczas Janowicza.

Obaj znają smak walki o tytuł, tylko jeden dowie się w niedzielę, jak smakuje pierwsze zwycięstwo. Ranking juniorów wskazuje na Janowicza (13. ITF, rywal jest 21.), ranking seniorów na Yanga (591. ATP wobec 668. miejsca Polaka).

Pierwszy tytuł Roland Garros 2008 zdobył mikst Wiktoria Azarenka i Bob Bryan. Białorusinka z Amerykaninem pokonali w dwóch setach Katerinę Srebotnik i Nenada Zimonjicia, parę słoweńsko-serbską, która już wygrała w Paryżu w 2006 r. Mikst ma własny koloryt: Azarenka dziękowała swemu partnerowi za dobrą zabawę, a Bryan życzył szczęścia Serbowi w „prawdziwym” finale debla.

MĘŻCZYZNI – 1/2 finału: R. Nadal (Hiszpania, 2) – N. Djoković (Serbia, 3) 6:4, 6:2, 7:6 (7-3); R. Federer (Szwajcaria, 1) – G. Monfils (Francja) 6:2, 5:7, 6:3, 7:5.

MIKST – finał: W. Azarenka, B. Bryan (Białoruś, USA, 3) – K. Srebotnik, N. Zimonjić (Słowenia, Serbia, 1) 6:2, 7:6 (7-4).

DEBEL KOBIET – finał: A. Medina, V. Ruano (Hiszpania, 10) - C. Dellacqua, F. Schiavone (Australia, Włochy) 2:6, 7:5, 6:4.

JUNIORZY – 1/2 finału: J. Janowicz (Polska, 12) – G. Pella (Argentyna) 6:4, 6:4; Tsung-Hua Yang (Tajwan) – C. Ramirez (Meksyk, 2) 7:5, 6:4.

Przez dwie godziny trzeba było patrzeć na naprężone muskuły Hiszpana i zastanawiać się, jak szybko odeśle Serba do szatni. Nadal grał tak, jak tylko on w Paryżu potrafi – mistrz Australian Open był pędzony z kąta w kąt kortu.

W trzecim secie hiszpański tenisista prowadził już 3:0, serwował i dopiero wtedy Djoković postanowił coś zmienić. W jego metodzie najwięcej było desperacji, ale fakt, że zaczął grać znacznie lepiej. Bekhendowe strzały w linie, kontry, skróty – nagle na korcie pojawił się tenisista niemal perfekcyjny. Objął prowadzenie 6:5.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Tenis
Mistrz Wimbledonu zawieszony. Kolejny taki przypadek w tenisie
Tenis
Iga Świątek wzięła na siebie zbyt wielki ciężar. Nie miała jeszcze tak trudnego sezonu
Tenis
Joao Fonseca jak Jannik Sinner. Nowa siła w męskim tenisie
Tenis
Iga Świątek z dwoma zwycięstwami. Czas na Australię
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Tenis
Podcięte skrzydła Orłów. Iga Świątek daleko od finału
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku