Polka poradziła sobie z tenisistką z Czarnogóry, ale będzie pamiętać straconą szansę na sprawne zwycięstwo w dwóch setach. Z początku szło jej doskonale – nawet jeśli w pierwszym secie było sporo walki, to decydujące akcje wygrywała Linette.
    W drugim secie polska tenisistka też szybko przełamała podanie przeciwniczki i nie ryzykując zbyt wiele, doprowadziła do prowadzenia 5:4 i miała serwis. Była dwie piłki od wygrania meczu 6:1, 6:4. Kovinić jednak raz jeszcze się zerwała, tym razem skutecznie zaatakowała i doprowadziła do nerwowego tie-breaka, w którym od startu do końca miała przewagę.