Białe podkolanówki wróciły

Po środzie będzie pamiętane, że było gorąco, odpadli Ana Ivanović i Kei Nishikori oraz londyńska Polonia zobaczyła zwycięstwo Łukasza Kubota w deblu

Aktualizacja: 01.07.2015 22:24 Publikacja: 01.07.2015 21:24

Białe podkolanówki wróciły

Foto: AFP

Deblowy związek Kubota i Maksa Mirnego wydaje się dobrym połączeniem dużego doświadczenia z ogromnym doświadczeniem. Polak mówił po ładnym sukcesie (7:5, 6:4, 6:3) nad francuską parą Adrian Mannarino i Lucas Pouille, że z Białorusinem gra mu się świetnie, że profesjonalizm partnera go wzmacnia, że kariera singlowa chyba już nie dla niego, choć jeszcze nie twierdzi, że skończona.

Na razie zatem wracamy do podziwiania Łukasza Kubota – mocnego deblisty, w końcu wielkoszlemowego mistrza z Australii, który jest w Wimbledonie również członkiem klubu Last Eight, czyli tych, którzy grali w ćwierćfinale singla. No i jest tenisistą, z którym da się rozmawiać nie tylko o zepsutym bekhendzie w połowie drugiego seta.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Tenis
Z piekła do nieba. Carlos Alcaraz wygrywa Roland Garros
Tenis
Coco Gauff wygrała Roland Garros. Nowe porządki w Paryżu
Tenis
Roland Garros. Iga Świątek sprowadzona na ziemię. Będzie nowa królowa Paryża
Tenis
Roland Garros. Paryż w ekstazie, rewelacyjna Francuzka znów sprawiła sensację
Tenis
Iga Świątek w półfinale Roland Garros. Złapała wiatr w żagle