Nasi łyżwiarze tej zimy na podium stali sześć razy. Trzy z tych medali — wszystkie brązowe — zdobyli podczas ostatnich pucharowych zawodów w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie po krążki sięgali Andżelika Wójcik (500 m), Natalia Jabrzyk, Magdalena Czyszczoń i Karolina Bosiek (drużyna kobiet) oraz Damian Żurek (500 m). Sukcesem zakończyły się także mistrzostwa Europy. Tam złoto w sprincie drużynowym zdobyli Marek Kania, Piotr Michalski i Żurek, srebro w tej samej specjalności padło łupem Wójcik, Igi Wojtasik i Karoliny Bosiek, a trzeci na 500 m był Kania.
Czytaj więcej
Były wreszcie uśmiechy i zaciśnięte pięści, ale w decydujących momentach Polacy znów okazali się statystami. Konkurs Pucharu Świata w Zakopanem wygrał Stefan Kraft. Aleksander Zniszczoł był jedenasty.
Ostatnią część sezonu otwiera tournée za Atlantykiem. Pierwszy przystanek to Salt Lake City i tor, który był jedną z aren zimowych igrzysk olimpijskich w 2002 roku. Dwa lata temu największy sukces w karierze osiągnęła tam Wójcik, która wygrała zawody Pucharu Świata w biegu na 500 m z rekordem życiowym (36.77). Teraz na dobre wyniki liczą także inni.
Puchar Świata w Salt Lake City. Polacy mierzą w rekordy i medale
- Lód został świetnie przygotowany, tor w Salt Lake City jest najszybszy na świecie. Można tam osiągać naprawdę duże prędkości. Mam z tyłu głowy lekkie obawy, bo na szybkich torach ścigałem się kilka razy i nigdy nie szło mi super. Teraz czuję się jednak dużo lepiej niż w poprzednich latach, co buduje. Na pewno zaatakuję rekord życiowy i wiem, że jestem w stanie go pobić - zapowiada z optymizmem Kania, czyli obecnie trzeci sprinter Europy.
Apetyt na wysokie lokaty mają także drużyny, choć skład kobiecej stoi pod znakiem zapytania. - Jabrzyk w czasie mistrzostw Europy narzekała na bóle i okazało się, że ma zmęczeniowe złamanie dwóch żeber. Powoli stara się wrócić do treningów, ale do ostatniej chwili poczekamy z ustaleniem składu. Opcjami pozostają Olga Piotrowska i Iga Wojtasik — mówi trener Paweł Abratkiewicz.