W niedzielę wyłoniono ostatnich półfinalistów, a już w środę rozpoczyna się batalia o decydującą rozgrywkę. Jej zasady są identyczne jak w ćwierćfinałach. Drużyny rozegrają między sobą mecz i rewanż. Jeśli przegrany pierwszego spotkania wygra drugi mecz za tyle samo punktów, wówczas o awansie zadecyduje złoty set.
W ćwierćfinałach konieczność skorzystania ze złotego seta wystąpiła raz. Projekt Warszawa wygrał w Lublinie z Bogdanką LUK-iem 3:1, by u siebie nieoczekiwanie przegrać 0:3. W decydującej partii podopieczni Piotra Grabana zwyciężyli jednak 15:12 i to oni powalczą o medale.
Czytaj więcej
Startują ćwierćfinały siatkarskiej PlusLigi. To będzie ekspresowa faza play-off, która wyłoni medalistów mistrzostw Polski w ciągu - maksymalnie - 18 dni.
Projekt Warszawa - Aluron CMC Warta Zawiercie. Kto faworytem?
- Nie mieliśmy najlepszego dnia. Złoty set to osobny mecz. Zaryzykowaliśmy, dzięki temu przechyliliśmy szalę na swoją korzyść - powiedział trener stołecznej drużyny i dodał, że przed półfinałem nie ma już czasu na zmiany.
Graban zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że taka postawa jak w rewanżowym meczu z Bogdanką, na Zawiercie nie wystarczy, chociaż zdobywca Pucharu Polski miał w rewanżu z PSG Stalą Nysa pewne problemy. Przegrywał 0:2 i jeden set dzielił tę rywalizację od złotego seta. Aluron CMC wygrał jednak dwie kolejne odsłony - co dało awans do półfinału - a następnie całe spotkanie 3:2.