Kapitan kadry podczas meczu ligowego z Realem Sociedad (0:1) doznał kontuzji pleców – raczej niegroźnej, skoro czeka go tylko dziesięć dni przerwy. To będą pierwsze w tym sezonie spotkania, gdy Lewandowskiego zabraknie, bo w 17 poprzednich – Barcelony oraz reprezentacji – grał.
Nieobecność 36-latka nie jest dla selekcjonera Michała Probierza nowością. Lewandowskiego nie było na pierwszym zgrupowaniu jego kadencji, gdy Polacy mierzyli się z Wyspami Owczymi (2:0) i Mołdawią (1:1). Później uraz wyeliminował kapitana z meczu przeciwko Holendrom (1:2) na Euro 2024. Nie był też w pełni sił na Austriaków (1:3) oraz Chorwatów (3:3), gdy wchodził na boisko z ławki.
Czytaj więcej
Inter Miami nie zdobędzie tytułu mistrzowskiego. Drużyna Leo Messiego odpadła już w pierwszej rundzie play off Major League Soccer. W trzecim meczu z Atlanta United przegrała 2:3, a decydującego gola strzelił Bartosz Slisz.
Reprezentacja Polski. Dlaczego Robert Lewandowski nie zagra z Portugalią?
Polacy miesiąc temu zagrali na PGE Narodowym chyba najlepszy mecz roku, ale wciąż tworzą drużynę, w przypadku której nie wiadomo, czego się spodziewać. Tropy gubi także selekcjoner, bo narracja o piłce ofensywnej, którą buduje wokół kadry, nie zawsze przekłada się na boisko.
Polacy ze Szkotami (3:2) i Portugalczykami (1:3) osiągnęli wyniki lepsze niż gra. Najbliższe mecze pokażą, czy drużyna, dzięki występom w Lidze Narodów, zrobiła krok do przodu. Weryfikację utrudnia fakt, że kontuzje wyeliminowały ze zgrupowania nie tylko Lewandowskiego, ale również Kacpra Kozłowskiego, Maxiego Oyedele, Pawła Dawidowicza oraz Jakuba Piotrowskiego.