Tom Lockyer znów zasłabł na boisku. Co dalej jego karierą?

Tom Lockyer zasłabł podczas meczu Premier League. Kapitan Luton Town problemy z sercem miał już wcześniej, ale przeszedł zabieg i został dopuszczony do gry.

Publikacja: 21.12.2023 14:34

Tom Lockyer (z prawej)

Tom Lockyer (z prawej)

Foto: AFP

Kibice, którzy widzieli mecz Bournemouth z Luton, przeżyli chwile grozy. Lockyer w 60. minucie — przy wyniku 1:1 — upadł bez kontaktu z przeciwnikiem. Sędzia przerwał spotkanie, a do akcji ruszyli ratownicy, którzy przeprowadzili udaną akcję reanimacyjną. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że 29-letni Walijczyk przeżył zatrzymanie akcji serca. Świadomość odzyskał na noszach, a mecz – po konsultacjach sędziego z drużynami – nie został wznowiony.

To nie było pierwsze takie zdarzenia z udziałem Lockyera. Piłkarz pod koniec maja zasłabł podczas meczu z Coventry City. Opuścił stadion w karetce, doszedł do siebie w szpitalu. Spotkania nie przerwano, a Luton zwyciężyło po rzutach karnych (1:1, k. 6:5).

Czytaj więcej

Javier Milei obrażany i przegrany. Nie pomogło nawet zdjęcie Emmanuela Macrona

Dlaczego Tom Lockyer wrócił na boisko i czy jeszcze zagra w piłkę

Lockyer przeszedł zabieg, który miał wyeliminować zdiagnozowane migotanie przedsionków. Późniejsze badania pokazały, że jest zdrowy i na boisko wrócił w sierpniu. To — on jako kapitan — wyprowadził Luton na pierwszy, historyczny mecz tego zespołu w Premier League, przegrany 1:4 z Brighton&Hove Albion, a następnie był podstawowym zawodnikiem drużyny, aż do spotkania z Bournemouth. Teraz czeka na wyniki kolejnych badań.

Nie wiadomo, jak dalej potoczą się losy Lockyera, ale – jak sugerują media na Wyspach – trzeba się liczyć z tym, że piłkarze będzie musiał wstrzymać karierę.

Czytaj więcej

Powstanie klubowa Superliga? Zapadł ważny wyrok TSUE

Warto przypomnieć, że podobny przypadek miał niedawno miejsce w lidze holenderskiej. Bas Dost, napastnik NEC Nijmegen, pod koniec października zasłabł podczas meczu z AZ Alkmaar. Spotkanie zostało przerwane. Holender od tamtej pory nie gra w piłkę, a mecz został – po ponad miesiącu – dokończony. Piłkarze musieli biegać po boisku jedynie przez kilka minut, bo pozostał im jedynie doliczony czas gry. Wynik się nie zmienił, AZ Alkmaar wygrał 2:1.

Co z meczem Premier League, który został przerwany

Takiej możliwości w Premier League nie ma. Przepisy mówią wyraźnie, że przerwany mecz nie może zostać dokończony i musi zostać powtórzony od początku.

Daty ani godziny jeszcze nie znamy. Piłkarze wrócą do rywalizacji, ale nie wiadomo, czy Lockyer znajdzie się wśród nich. Warto pamiętać, że w angielskiej ekstraklasie występuje Christian Eriksen, czyli gracz, którzy miał podobne problemy. Do zatrzymania akcji serca u Duńczyka doszło podczas Euro 2020, a następnie – po wszczepieniu rozrusznika – nie mógł kontynuować kariery we Włoszech. Trafił więc do Anglii. Dziś gra dla Manchesteru United.

Kibice, którzy widzieli mecz Bournemouth z Luton, przeżyli chwile grozy. Lockyer w 60. minucie — przy wyniku 1:1 — upadł bez kontaktu z przeciwnikiem. Sędzia przerwał spotkanie, a do akcji ruszyli ratownicy, którzy przeprowadzili udaną akcję reanimacyjną. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że 29-letni Walijczyk przeżył zatrzymanie akcji serca. Świadomość odzyskał na noszach, a mecz – po konsultacjach sędziego z drużynami – nie został wznowiony.

To nie było pierwsze takie zdarzenia z udziałem Lockyera. Piłkarz pod koniec maja zasłabł podczas meczu z Coventry City. Opuścił stadion w karetce, doszedł do siebie w szpitalu. Spotkania nie przerwano, a Luton zwyciężyło po rzutach karnych (1:1, k. 6:5).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Xavi po ostatnim w tym roku ligowym meczu Barcelony: To się więcej nie powtórzy
Piłka nożna
Robert Lewandowski zagrożony. Harry Kane na tropie rekordu
Piłka nożna
Javier Milei obrażany i przegrany. Nie pomogło nawet zdjęcie Emmanuela Macrona
Piłka nożna
Wywiesił na stadionie baner "Strefa wolna od LGBT". Polonia Warszawa nałożyła zakaz klubowy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Piłka nożna
Trzy gole Jesusa Imaza. Jagiellonia wygrywa 4:0