Smuda traci grunt pod nogami

Lech Poznań od trzech meczów bez zwycięstwa, Jagiellonia Białystok wygrała pierwszy raz od sierpnia, Górnik Zabrze pierwszy raz za Henryka Kasperczaka

Publikacja: 27.10.2008 00:28

Robert Lewandowski (w środku) strzelił 6. gola dla Lecha w tym sezonie. Wystarczyło to tylko do remi

Robert Lewandowski (w środku) strzelił 6. gola dla Lecha w tym sezonie. Wystarczyło to tylko do remisu ze Śląskiem Wrocław

Foto: Rzeczpospolita, Bartosz Jankowski

Trener Franciszek Smuda ma coraz większy ból głowy. Lech wreszcie solidnie wzmocniony, miał być Lechem wreszcie zwycięskim. Zaczął z rozmachem, rywale najczęściej oglądali plecy piłkarzy Smudy, aż w końcu wpadli na pomysł, żeby poznaniakom nie dawać się rozpędzić.

Lech zremisował z Legią, później przegrał z Ruchem. W sobotę na własnym boisku nie dał rady bardzo osłabionemu Śląskowi. Grypa albo kontuzje zatrzymały we Wrocławiu Sebastiana Milę, Tomasza Szewczuka, Sebastiana Dudka, Jacka Banaszyńskiego, Remigiusza Sobocińskiego i Vuka Sotirovicia.

Smuda remisem był rozgoryczony. – W naszej lidze wystarczy, że rywale przeszkadzają, i już jest trudno wygrać – mówił. Tarasiewicz: – Nie wydaje mi się, że tylko przeszkadzaliśmy. Smuda: – Jeżeli nie przeszkadzaliście, ale graliście, to ja przepraszam.

Trener Ryszard Tarasiewicz ambicje ma tak wielkie, że zaczynają go zjadać. Pokłócił się z Michałem Probierzem po meczu z Jagiellonią Białystok, po meczu z Lechem w Poznaniu też już nie jest mile widziany.

Konferencja prasowa wyglądała jednak jak scena z Monty Pythona. Jeden trener żalił się, że nie wygrał, bo przeciwnicy nie umieją grać w piłkę. Drugi podkreślał, że nie płakał, mimo że tylu piłkarzy nie mogło zagrać.

[srodtytul]Kryzys Arki [/srodtytul]

Śląsk ma tyle samo punktów co Lech i jest rewelacją ligi, bo nikt się nie spodziewał, że pierwszy sezon po powrocie do ekstraklasy będzie tak udany. Rewelacją początkowo była Arka Gdynia, ale przegrała czwarty mecz z rzędu i w tabeli jest już za Polonią Bytom, z jednym punktem przewagi nad Odrą Wodzisław.

Czesław Michniewicz nie miał łatwego zadania, bo kilku kluczowych graczy jest kontuzjowanych, siedmiu innych sam jednak przesunął do drużyny młodej ekstraklasy i teraz zbiera tego efekty.

W meczu z Polonią Arkę dotknął syndrom Lecha. Klub z Poznania przegrywa z drużynami, którym oddał swoich zawodników, w Gdyni dwa gole dla zespołu z Bytomia strzelił były piłkarz Arki Grzegorz Podstawek. Polonia grać i wygrać bardzo chciała – Jacek Trzeciak nie poprosił o zmianę, mimo że w jednym ze starć stracił dwa zęby.

[srodtytul]Na przełamanie [/srodtytul]

Jagiellonia zaczęła serię czterech meczów u siebie od zwycięstwa nad Lechią, która w trzech poprzednich spotkaniach nie straciła gola. Michał Probierz przekonywał, że kierownictwo klubu nie postawiło mu żadnego ultimatum, ale pierwsze od 30 sierpnia trzy ligowe punkty na pewno poprawiły mu humor.

Lepiej czuje się także Henryk Kasperczak, który po jednym punkcie w czterech meczach wreszcie wygrał, a Górnik Zabrze odbił się od dna. Przełamała się cała drużyna, przełamał się także Tomasz Zahorski. I chociaż piłka wpadła do bramki, gdy nie było już w niej bramkarza, piłkarz cieszył się jak po golu w finale mistrzostw świata.

Bramkarz Bogusław Wyparło zawinił także przy drugim golu. Nowy kapitan ŁKS Marcin Adamski stracone bramki nazwał tymi z kategorii “Z Archiwum X”, a Kasperczak przed kamerami Canal+ nie protestował po sugestii, że najlepiej dla Górnika grał właśnie Wyparło.

Polonia Warszawa jeszcze w piątek pokonała GKS w Bełchatowie 2:1.

[ramka][b]tabela [/b]

1. Polonia Warszawa 10 21 19-7 6 3 1

2. Legia Warszawa 10 21 17-6 6 3 1

3. Wisła Kraków 10 20 17-9 6 2 2

4. Lech Poznań 10 17 18-9 5 2 3

5. Śląsk Wrocław 10 17 16-12 4 5 1

6. GKS Bełchatów 10 16 12-11 5 1 4

7. Ruch Chorzów 10 15 8-9 4 5 3

8. Lechia Gdańsk 10 14 10-11 4 2 4

9. Polonia Bytom 10 13 14-16 4 1 5

10. Arka Gdynia 10 13 12-15 4 1 5

11. Odra Wodzisław 10 12 11-13 3 3 4

12. Jagiellonia Białystok 10 10 8-12 2 4 4

13. Piast Gliwice 10 8 6-12 2 2 6

14. Górnik Zabrze 10 8 5-13 2 2 6

15. ŁKS Łódź 10 8 5-15 2 2 6

16. Cracovia 10 7 5-13 1 4 5

Kolejno: mecze rozegrane, punkty, bramki zdobyte i stracone, zwycięstwa, remisy, porażki. W przypadku równej liczby punktów o kolejności decydują bezpośrednie mecze.[/ramka]

[ramka]Strzelcy

7 – Paweł Brożek (Wisła), Filip Ivanovski (Polonia W.)

6 – Robert Lewandowski (Lech)

5 – Grzegorz Podstawek (Polonia B.), Tomasz Szewczuk (Śląsk)

4 – Arkadiusz Aleksander (Odra), Rafał Boguski (Wisła), Takesure Chinyama (Legia), Daniel Mąka (Polonia W.), Zbigniew Zakrzewski (Arka)[/ramka]

[ramka][b]10. kolejka[/b]

>PIAST GLIWICE – RUCH CHORZÓW 0:0

Żółte kartki: K. Glik (Piast); T. Brzyski, K. Nykiel (Ruch). Sędziował: Marcin Borski (Warszawa). Widzów 2000.

Piast: Kasprzik - Kaszowski, Banaś, Glik, Michniewicz - Bojarski, Gamla

(81, Koczon), Muszalik, Krzycki, Radzewicz - Folc (86, Prędota).

Ruch: Pilarz - Grzyb, Grodzicki, Sadlok, Jakubowski - Nowacki (75, Nykiel), Scherfchen (83, Pulkowski), Baran, Brzyski (67, Sobczak) - Zając, Ćwielong.

>GKS BEŁCHATÓW – POLONIA WARSZAWA 1:2 (0:2)

Bramki: dla Bełchatowa - P. Klepczarek I (71); dla Polonii - M. Drzymont (10, samobójczy), F. Ivanovski (45). Żółta kartka: M. Sokołowski (Polonia). Sędziował Mariusz Żak (Sosnowiec). Widzów 3500.

GKS Bełchatów: Kozik - Jarzębowski, Drzymont, Pietrasiak, Klepczarek I - Nowak, Gol, Rachwał (84, Cetnarski), Kuklis (69, Wróbel), Garguła - Costly (46, Ujek).

Polonia: Przyrowski - Mynar, Jodłowiec, Skrzyński, Lazarevski - Sokołowski, Kozioł, Piątek (67, Świerczewski), Lato, Majewski (90, Mąka) - Ivanovski (73, Gajtkowski).

>JAGIELLONIA BIAŁYSTOK – LECHIA GDAŃSK 2:0 (1:0)

Bramki: E. Arifović (26), R. Szczot (90). Żółte kartki: I. Lewczuk, D. Łatka, P. Stano (Jagiellonia); J. Manuszewski, Ł. Trałka (Lechia). Sędziował Paweł Gil (Lublin). Widzów 8000.

Jagiellonia: Lech - Lewczuk, Skerla, Stano, Król - Szczot, Matuszek (46, Łatka), Zawistowski, Kojasević (76, Norambuena) - Arifović (90, Pacan), Pesir.

Lechia: Bąk - Starosta (81, Andruszczak), Manuszewski (58, Midzierski), Wołąkiewicz, Kosznik - Wiśniewski, Trałka, Piątek, Rogalski (58, Rybski) - Buzała, Kowalczyk.

>CRACOVIA – ODRA WODZISŁAW 0:0

Żółte kartki: D. Pawlusiński, S. Milosevic, M. Wasiluk (Cracovia); P. Gierczak, M. Małkowski (Odra). Czerwone kartki: D. Pawlusiński (90, Cracovia); J. Kowalczyk (71, Odra). Sędziował Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 2500.

Cracovia: Cabaj - Kulig, Milosevic, Tupalski, Wasiluk (86, Krzywicki) - Pawlusiński, Kłus, Nowak, Radwański - Moskała (56, Witkowski), Kaszuba (76, Dudzic).

Odra: Stachowiak - Kłos (44, Hinc), Kowalczyk, Dymkowski, Szary - Rygel, Kuranty, Gierczak (46, Malinowski), Małkowski - Korzym, Aleksander (75, Dudek).

>GÓRNIK ZABRZE – ŁKS ŁÓDŹ 2:0 (1:0)

Bramki: T. Zahorski (19), M. Bajić (84). Żółte kartki: M. Bajić (Górnik); M. Mowlik, P. Drumlak, M. Adamski, D. Ognjanović (ŁKS). Sędziował Grzegorz Gilewski (Radom). Widzów 11 000.

Górnik: Vaclavik - Hajto, Smirnovs, Pazdan, Magiera - Bonin, Kizys, Bajić, Madejski - Pitry (74, Markovsky), Zahorski (81, Wodecki).

ŁKS: Wyparło - Ognjanović (72, Przybyszewski), Mowlik, Adamski, Marciniak - Gevorgyan, Drumlak (72, Czerkas), Haliti, Leszczyński (45, Bartosiewicz), Biskup - Kujawa.

>LECH POZNAŃ – ŚLĄSK WROCŁAW 1:1 (1:1)

Bramki: dla Lecha - R. Lewandowski (6); dla Śląska - J. Gancarczyk (28). Żółte kartki: S. Peszko, Z. Tanevski (Lech); K. Wołczek, K. Ulatowski, J. Gancarczyk (Śląsk). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 18 000.

Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Arboleda, Tanevski, Djurdjević (88, Wilk) - Peszko, Bandrowski, Murawski, Stilić (69, Injac), Reiss (79, Bosacki) - Lewandowski.

Śląsk: Kaczmarek - Socha, Celeban, Pawelec, Wołczek - Ostrowski, Łukasiewicz, Ulatowski (81, Kaczmarek), Sztylka, J. Gancarczyk - Łudziński (66, M. Gancarczyk).

>ARKA GDYNIA – POLONIA BYTOM 1:3 (1:0)

Bramki: dla Arki - D. Żuraw (10 z karnego); dla Polonii - G. Podstawek (47 i 54), T. Owczarek (62). Żółte kartki: T. Sokołowski, D. Ulanowski, B. Ława (Arka); P. Hricko, T. Owczarek, A. Klepczyński, M. Przybylski, H. Jaromin (Polonia). Sędziował Artur Radziszewski (Warszawa). Widzów 6000.

Arka: Witkowski - Sokołowski, Łabędzki (60, Nawrocik), Żuraw, Anderson - Ulanowski, Karwan (34, Wachowicz), Przytuła, Ława (56, Bułka), Pietroń - Niciński.

Polonia: Peskovic - Hricko, Owczarek, Klepczyński, Komorowski - Trzeciak, Przybylski, Bazik, Jaromin (73, Sokolenko) - Podstawek (83, Dziółka),

Zabłocki (87, Grzyb)[/ramka]

Trener Franciszek Smuda ma coraz większy ból głowy. Lech wreszcie solidnie wzmocniony, miał być Lechem wreszcie zwycięskim. Zaczął z rozmachem, rywale najczęściej oglądali plecy piłkarzy Smudy, aż w końcu wpadli na pomysł, żeby poznaniakom nie dawać się rozpędzić.

Lech zremisował z Legią, później przegrał z Ruchem. W sobotę na własnym boisku nie dał rady bardzo osłabionemu Śląskowi. Grypa albo kontuzje zatrzymały we Wrocławiu Sebastiana Milę, Tomasza Szewczuka, Sebastiana Dudka, Jacka Banaszyńskiego, Remigiusza Sobocińskiego i Vuka Sotirovicia.

Pozostało 92% artykułu
Piłka nożna
Puchar Polski. Będzie wielki hit w Warszawie
Piłka nożna
Chelsea znów konkurencyjna. Wygrywa i zachwyca nie tylko w Anglii
Piłka nożna
Bayern znów nie zdobędzie Pucharu Niemiec. W Monachium myślą już o przyszłości
PIŁKA NOŻNA
Niechciane dziecko Gianniego Infantino. Po co światu klubowy mundial?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Piłka nożna
Polskie piłkarki awansowały na Euro. Czy to coś zmieni?
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką