Wisła idzie na rekord

6. kolejka. Legia mocno śpi, Lech cudem ratuje się w końcówce, a Polonia przegrywa z ostatnim Zagłębiem

Publikacja: 14.09.2009 06:06

Wisła idzie na rekord

Foto: ROL

Trzeci raz Wisła Kraków Bogusława Cupiała wygrała dziesięć razy z rzędu mecz ligowy. Dwie poprzednie serie kończyły się mistrzostwem, teraz Wisła może rekord pobić, a mistrzostwo zdobyć jeszcze szybciej niż w najlepszych czasach.

Piłkarze z Krakowa nic nie stracili od zeszłego sezonu, a z europejskich pucharów odpadli tak szybko, że po pierwsze mają dużo sił, a po drugie wygranie ligi w wielkim stylu jest jedynym sposobem na wymazanie estońskiego wstydu. Wczoraj drużyna Macieja Skorży pokonała w Gdańsku Lechię 1:0. Zwycięskiego gola z podania Pawła Brożka zdobył Patryk Małecki. Przed meczem Skorża mówił, że najbardziej obawia się o formę kadrowiczów, którzy z Mariboru przyjechali zupełnie załamani.

Wiatr ze Słowenii z kilku stadionów skutecznie wymiótł kibiców, a na innych ci, którzy przyszli, zajmowali się głównie wspominaniem czarnej środy. Gola dla Wisły strzelił zdaniem wielu największy nieobecny w reprezentacji Polski, bramkę dla Lecha w meczu z Jagiellonią drugi z nich – Sławomir Peszko.W Białymstoku w ten weekend było najciekawiej. Jagiellonia u siebie wygrywa w tym sezonie, w Lechu trener Jacek Zieliński zaczął swój taniec po rozgrzanych węglach, bo każda porażka przybliża go do dymisji.

Gospodarze prowadzili 2:0, gola numer 125 w ekstraklasie zdobył Tomasz Frankowski i zanosiło się na prawdziwe fajerwerki. Zieliński zareagował jednak błyskawicznie, wprowadził na boisko kolejnego napastnika i najpierw po golu Roberta Lewandowskiego, który, jak widać, Maribor zapomniał bardzo szybko, a później trafieniu Peszki jeszcze przed przerwą był remis. Zwycięski gol padł na dwie minuty przed końcem, z rzutu wolnego podawał Peszko, głową strzelał Manuel Arboleda.

Wisła nad Lechem ma już jednak osiem punktów przewagi, nad Legią – siedem. Drużyna Jana Urbana potrafiła strzelić tylko jednego gola w czterech meczach: z Cracovią, Polonią Bytom, Odrą Wodzisław i Śląskiem. Sobotnie spotkanie z zespołem z Wrocławia zakończyło się bezbramkowym remisem, a kibice jak zaczęli ziewać po kwadransie, tak obudził ich dopiero końcowy gwizdek.

W toczonej przy okazji ligi potyczce trenerów o schedę po Leo Beenhakkerze punkty zebrali Maciej Skorża i Franciszek Smuda (przejął ostatnie w tabeli Zagłębie Lubin 1 września, a wczoraj pokonał w Warszawie Polonię 1:0). W 2005 roku Smuda przejmował Zagłębie także jako ostatnie, by skończyć ligę na trzecim miejscu.

W czołowej trójce poza Wisłą są dwie drużyny ze Śląska. Druga jest Polonia Bytom, która w piątek rozgromiła Piasta Gliwice 4:0, a trzeci Ruch Chorzów, mimo porażki 1:2 w Bełchatowie.Zwycięstwo GKS to uratowana posada Rafała Ulatowskiego, który mógł w cztery dni stracić dwa etaty. W Bełchatowie bardziej niż w Mariborze piłkarzom chciało się jednak ratować trenera.

[ramka]

[b]6.kolejka[/b]

POLONIA BYTOM – PIAST GLIWICE 4:0 (2:0)

Bramki: G. Podstawek (35 i 45), J. Trzeciak (80 i 87-karny). Żółte kartki: P. Hricko (Polonia); K. Glik, P. Gamla, K. Wilczek (Piast). Sędziował Robert Małek (Zabrze). Widzów 5000.

Polonia: Skaba - Hricko, Klepczyński, Killar, Kotrys (34, Nowak) - Barcik, Sawala, Grzyb, Bazik, Radzewicz (65, Trzeciak) - Podstawek (72, Zieliński).

Piast: Szmatuła - Michniewicz, Kowalski (78, Łudziński), Glik, Szary - Smektała, Gamla, Muszalik, Wilczek, Chylaszek (46, Biskup) - Olszar (60, Maciejak).

ODRA WODZISŁAW – KORONA KIELCE 0:2 (0:1)

Bramki: P. Sobolewski (27), Edson (65). Żółte kartki: M. Dymkowski, J. Kuranty,

A. Mójta, M. Wodecki (Odra); C. Wilk, E. Konon (Korona). Sędziował Artur Radziszewski (Warszawa). Widzów 3000.

Odra: Stachowiak - Kokoszka (75, Chwalibogowski), Rodrigao, Dymkowski (46, Kwiek), Mójta - Piechniak, Malinowski, Kuranty, Radzinevicius (63, Matulevicius) - Bueno, Wodecki.

Korona: Cierzniak - Kuzera, Markiewicz, Hernani, Mijailović (52, Paknys) - Łatka, Vukovic, Wilk, Sobolewski (60, Edson) - Konon (81, Zganiacz), Edi.

GKS BEŁCHATÓW – RUCH CHORZÓW 2:1 (0:0)

Bramki: dla GKS - J. Tosik (54), M. Ujek (88); dla Ruchu - T. Brzyski (79). Sędziował Marcin Szulc (Warszawa). Widzów 3500.

GKS: Sapela - Tosik, Magdoń, Pietrasiak, Popek - Wróbel (90, Janus), Rachwał, Gol (82, Costly), Małkowski - Cetnarski - Korzym (81, Ujek).

Ruch: Pilarz - Nykiel, Grodzicki, Sadlok, Brzyski - Grzyb (89, Jakubowski), Scherfchen (69, Straka), Baran, Balaz (56, Janoszka) - Nowacki, Niedzielan.

CRACOVIA – ARKA GDYNIA 1:1 (1:0)

Bramki: dla Cracovii - D. Pawlusiński (27); dla Arki - B. Ława (55). Żółte kartki:

P. Trytko (Arka). Sędziował Paweł Gil (Lublin). Widzów 1000.

Cracovia: Cabaj - Szeliga, Polczak, Tupalski, Derbich - Pawlusiński, Wasiluk (85 Dynarek), Baran (75, Mierzejewski), Goliński (72, Sasin), Moskała - Matusiak.

Arka: Bledzewski - Kowalski, Szmatiuk, Płotka (46, Siebert), Bednarek - Budziński, Mrowiec, Ława, Wachowicz (60, Lubenow) - Trytko, Labukas (74, Sakaljew).

ŚLĄSK WROCŁAW – LEGIA WARSZAWA 0:0

Żółte kartki: M. Gancarczyk, K. Wołczek (Śląsk). Sędziował Mirosław Górecki (Ruda Śląska). Widzów 7000.

Śląsk: Kaczmarek - Wołczek, Celeban, Spahic, Pawelec - M. Gancarczyk, Łukasiewicz, Ulatowski, Dudek, J. Gancarczyk (71, Mila) - Szewczuk (86, Biliński).

Legia: Mucha - Szala, Astiz, Choto, Kiełbowicz - Radović, Giza, Iwański, Borysiuk (89, Smoliński), Rybus - Mięciel (46, Chinyama).

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK – LECH POZNAŃ 2:3 (2:2)

Bramki: Dla Jagiellonii - T. Frankowski (11), R. Jezierski (20); dla Lecha - R. Lewandowski (27), S. Peszko (43), M. Arboleda (87). Żółte kartki: A. Skerla, A. Norambuena, Hermes (Jagiellonia); R. Lewandowski (Lech). Sędziował Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 5600.

Jagiellonia: Gikiewicz - Lewczuk (76, Król), Stano, Skerla, Norambuena - Bruno, Hermes, Zawistowski (64, Reich), Jezierski - Grosicki (60, Gevorgyan), Frankowski.

Lech: Kasprzik - Kikut, Bosacki, Arboleda, Gancarczyk - Peszko, Golik (30, Mikołajczak, 85, Zapotoka), Injac, Wilk - Stilić (79, Rengifo), Lewandowski.

POLONIA WARSZAWA – ZAGŁĘBIE LUBIN 0:1 (0:0)

Bramka: D. Jackiewicz (77). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok).

Widzów 2 500.

Polonia: Majdan - Sokołowski, Mynar, Dziewicki, Telichowski - Mierzejewski, Kozioł (10, Trałka), Sarvas, Lato - Ivanovski (75, Chałbiński), Kosmalski (63, Mąka).

Zagłębie: Ptak - Kapias, Stasiak (87, Jasiński), Łabędzki, Costa - Pawłowski (61, Hanzel), Ekwueme, Świerczewski, Bartczak - Plizga (76, Jackiewicz), Traore.

LECHIA GDAŃSK – WISŁA KRAKÓW 0:1 (0:0)

Bramka: P. Małecki (60). Żółte kartki: M. Rogalski, M. Bajić (Lechia); P. Alvarez,

R. Sobolewski, M. Cantoro (Wisła). Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Widzów 12 500.

Lechia: M. Bąk - K. Bąk, Manuszewski, Wołąkiewicz, Mysona - Rogalski (64, Wiśniewski), Surma, Nowak (74, Zabłocki), Bajić, Kaczmarek (81, Kowalczyk) - Lukjanovs.

Wisła: Pawełek - Alvarez, Głowacki, Jop, Piotr Brożek - Łobodziński (67, Ćwielong), Sobolewski, Diaz (78, Cantoro), Kirm - Paweł Brożek (86, Jirsak), Małecki. [/ramka]

Trzeci raz Wisła Kraków Bogusława Cupiała wygrała dziesięć razy z rzędu mecz ligowy. Dwie poprzednie serie kończyły się mistrzostwem, teraz Wisła może rekord pobić, a mistrzostwo zdobyć jeszcze szybciej niż w najlepszych czasach.

Piłkarze z Krakowa nic nie stracili od zeszłego sezonu, a z europejskich pucharów odpadli tak szybko, że po pierwsze mają dużo sił, a po drugie wygranie ligi w wielkim stylu jest jedynym sposobem na wymazanie estońskiego wstydu. Wczoraj drużyna Macieja Skorży pokonała w Gdańsku Lechię 1:0. Zwycięskiego gola z podania Pawła Brożka zdobył Patryk Małecki. Przed meczem Skorża mówił, że najbardziej obawia się o formę kadrowiczów, którzy z Mariboru przyjechali zupełnie załamani.

Pozostało 88% artykułu
Piłka nożna
Polskie piłkarki awansowały na Euro. Czy to coś zmieni?
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Piłka nożna
Wielkie pieniądze Orlenu dla PZPN
Piłka nożna
Polskie piłkarki zagrają na Euro. Kiedy poznają rywalki?
Piłka nożna
Barcelona na piątkę. Wygrywa bez Roberta Lewandowskiego i przerywa złą serię
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Piłka nożna
Gol Ewy Pajor w ostatnich minutach. Polki jadą na Euro
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska