Atletico nie dzieli meczów na ważniejsze i mniej istotne. Stara się w tym sezonie wygrywać wszystko, co możliwe. I w Primera Division, i w Lidze Mistrzów, gdzie nie straciło jeszcze punktu. W środę rozbiło Austrię Wiedeń 4:0 i może już myśleć, na kogo trafi w fazie pucharowej.
O drugie miejsce w grupie G walczą Zenit i Porto, ich spotkanie w Sankt Petersburgu zakończyło się remisem 1:1. Gospodarze mogli zwyciężyć, ale Hulk nie strzelił swojej byłej drużynie rzutu karnego.
Leo Messi jedenastkę dla Barcelony w meczu z Milanem wykorzystał, zatrzymując licznik mierzący mu czas bez zdobytego gola. Argentyńczyk, wracający do zdrowia po kontuzji, nie trafił do bramki w czterech ostatnich ligowych meczach. W środę strzelił na Camp Nou jeszcze jednego gola, na 3:1. Wynik wyglądałby lepiej, gdyby Gerard Pique nie pokonał pechowo Victora Valdesa. Awans Milanu stoi pod znakiem zapytania. Ajax i Celtic spróbują wykorzystać kryzys piłkarzy Massimiliano Allegriego.
Blisko awansu jest również Chelsea. Po ostatniej ligowej porażce z Newcastle (0:2) Jose Mourinho powiedział, że pomylił się 11 razy przy ustalaniu składu. W środę dokonał kilku zmian, a Chelsea drugi raz w ciągu dwóch tygodni rozbiła Schalke 3:0. Od początku zagrał Samuel Eto'o, zdobył dwa gole, przy pierwszym fatalny błąd popełnił bramkarz rywali Timo Hildebrand, zwlekając z wybiciem piłki.
Łukasz Szukała asystował przy golu dla Steauy, mistrzowie Rumunii prowadzili przez większość meczu w Bazylei, byli bliscy pierwszego zwycięstwa, ale w doliczonym czasie pozwolili sobie wbić bramkę.