Mundial w Katarze. Koszmar Niemców powrócił

Mieli się pozbyć traumy z Rosji, a znów odpadli z mistrzostw świata po fazie grupowej. Pokonali Kostarykę 4:2, ale to nie wystarczyło do awansu, bo przegrała Hiszpania.

Publikacja: 01.12.2022 22:49

Mundial w Katarze. Koszmar Niemców powrócił

Foto: PAP/EPA

To był emocjonalny rollercoaster. Niemcy objęli prowadzenie już po dziesięciu minutach, na bramkę Keylora Navasa sunął atak za atakiem, ale nic z tego nie wynikało. Do przerwy wszystko układało się jednak po ich myśli, bo Hiszpania wygrywała z Japonią.


Dramat zaczął się w drugiej połowie. Najpierw Japończycy strzelili dwa gole, potem Niemcy dwa stracili (fatalny błąd popełnił Manuel Neuer) i z drugiego miejsca, które dawało im awans, osunęli się z powrotem na ostatnie. Pachniało sensacją,  bo w tym momencie z turniejem żegnali się także Hiszpanie. Niemcy nie stracili jednak zimnej krwi, zabrali się do pracy i zdobyli trzy bramki.

Czytaj więcej

Japonia znów zakwitła! Niemcy za burtą mundialu


Hiszpanie, których kilka dni temu prosili o pomoc, sami tej pomocy potrzebowali. Niemcom pozostały łzy. To dla nich trzeci z rzędu rozczarowujący turniej. W najbliższych dniach wrócą dyskusje, co dalej, bo przecież za półtora roku to właśnie oni będą gospodarzem mistrzostw Europy. Zespołu, z którym można marzyć o sukcesie, na razie nie ma. Kolejna zmiana trenera też nie gwarantuje wyników. 
To był historyczny wieczór również ze względu na to, że po raz pierwszy mecz mundialu sędziowała kobieta - Francuzka Stephanie Frappart wspierana przez Neuzę Back z Brazylii i Karen Diaz z Meksyku. Z zadania wywiązała się poprawnie.



Grupa E


Kostaryka - Niemcy 2:4


(Y. Tejeda 58, J. Vargas 70 - S. Gnabry 10, K. Havertz 73 i 85, N. Fuellkrug 89)



1. Japonia 3 6 4-3


2. Hiszpania 3 4 9-3


3. Niemcy 3 4 6-5


4. Kostaryka 3 3 3-11

To był emocjonalny rollercoaster. Niemcy objęli prowadzenie już po dziesięciu minutach, na bramkę Keylora Navasa sunął atak za atakiem, ale nic z tego nie wynikało. Do przerwy wszystko układało się jednak po ich myśli, bo Hiszpania wygrywała z Japonią.


Dramat zaczął się w drugiej połowie. Najpierw Japończycy strzelili dwa gole, potem Niemcy dwa stracili (fatalny błąd popełnił Manuel Neuer) i z drugiego miejsca, które dawało im awans, osunęli się z powrotem na ostatnie. Pachniało sensacją,  bo w tym momencie z turniejem żegnali się także Hiszpanie. Niemcy nie stracili jednak zimnej krwi, zabrali się do pracy i zdobyli trzy bramki.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Mundial 2022
Influencer świętował na murawie po zwycięstwie Argentyny. FIFA prowadzi dochodzenie
Mundial 2022
Messi wskrzesza przeszłość. Przed Argentyną otwiera się szansa na lepsze jutro
Mundial 2022
Hubert Kostka: Idźmy argentyńską drogą
Mundial 2022
Szymon Marciniak: Z dżungli na salony
Mundial 2022
Stefan Szczepłek o finale mundialu: Tylko w piłce takie rzeczy