Czytaj więcej
Polacy przegrali z Argentyną 0:2, ale przetrwali. Nasi piłkarze awansowali do 1/8 finału mundialu, bo Meksyk pokonał Arabię Saudyjską zbyt nisko. Bohaterem wieczoru był Wojciech Szczęsny.
Nasi zawodnicy pierwszy raz od 1986 roku wyszli z grupy na mundialu, bo choć Meksyk pokonał Arabię Saudyjską, to zwyciężył zbyt nisko (2:1). Polacy zajęli drugie miejsce w grupie dzięki lepszej różnicy bramek i w niedzielę o 16:00 zagrają o ćwierćfinał z Francuzami.
- Wyjście z grupy to coś wyjątkowego, nawet jeśli nie osiągnęliśmy go w wielkim stylu - mówi Zieliński. - Rywale zabrali nam sprzęt i trzeba było za nim biegać. Pamiętajmy jednak, że graliśmy z czołową reprezentacją, która uwielbia utrzymywać się przy piłce. Sami też trochę do tego obrazu dołożyliśmy od siebie, bo brakowało nam spokoju po odbiorze piłki, a miejsca było przecież dużo.
Czytaj więcej
Po 36 latach reprezentacja Polski awansowała do drugiej rundy mistrzostw świata. I tylko o tym, a nie o grze będzie się mówiło.
Jednym z bohaterów wieczoru był Wojciech Szczęsny, który obronił rzut karny wykonywany przez Leo Messiego. - Dokonał rzeczy niemożliwej. Udowodnił po raz kolejny, że jest wielkim bramkarzem. Mogłoby być różnie, gdyby Messi tego karnego strzelił - przyznaje nasz pomocnik.