Francuzi przegrali w tym roku z Duńczykami oba mecze w Lidze Narodów, nie zdołali ich pokonać także na poprzednich mistrzostwach świata (bezbramkowy remis). Przełamanie miało przyjść w Katarze.
Duńska defensywa przez godzinę opierała się atakom mistrzów świata. Aż w końcu Kylian Mbappe, po dwójkowej akcji z Theo Hernandezem, pokonał Kaspra Schmeichela.
Duńczycy nie nadążali za gwiazdorem Paris Saint-Germain, już po 20 minutach mogli grać w dziesięciu. Andreas Christensen powalił na ziemię Mbappe wychodzącego na czystą pozycję, ale sędziujący ten mecz Szymon Marciniak oszczędził duńskiego obrońcę i pokazał mu tylko żółtą kartkę.
Christensen mógł osłabić zespół, a potem zostać bohaterem. Kilka minut po trafieniu Mbappe na 1:0 piłkarz Barcelony strzałem głową doprowadził do wyrównania.
Ten wieczór należał jednak do Mbappe. W końcówce, po dośrodkowaniu Antoine'a Griezmanna, napastnik PSG wepchnął z bliska piłkę udem do bramki Schmeichela, a Francji zagwarantował awans przed ostatnią kolejką.