Do konfrontacji broniącego tytułu Hucka z pretendentem Głowackim doszło w połowie sierpnia w podnowojorskim Newark. Faworyzowany niemiecki pięściarz posłał Polaka na deski w szóstej rundzie, ale Głowacki zdołał wstać przed zakończeniem liczenia. Bokser z Wałcza pokazał, że ma niesamowity charakter i nie tylko przełamał kryzys, ale i zdecydował się na otwartą wojnę. W 11. rundzie wygrał przez nokaut, co było jedną z największych niespodzianek tego roku na profesjonalnych ringach.

29-letniemu Głowackiemu, obecnie jedynemu polskiemu mistrzowie świata w boksie zawodowym, w Orlando towarzyszą m.in. współpromujący go Tomasz Babiloński i Andrzej Wasilewski.

Pierwszą walkę w obronie pasa WBO Głowacki ma stoczyć na początku 2016 roku w USA. Polak legitymuje się rekordem 25-0, zaś Huck 38-3-1.