Polki na informację w sprawie występu na igrzyskach czekały długo. Ich nominacja to efekt braku przyznania kwalifikacji w strefie Australii i Oceanii, która przypadła dziewiątej ekipie ubiegłorocznych mistrzostw świata w Duisburgu, czyli naszej.
- Odchodzi nam dzięki temu stres przed kontynentalnymi eliminacjami w Segedynie. Ta kwalifikacja na igrzyska daje nam duży komfort przygotowań do występu Paryża – nie kryje liderka naszej kadry Sylwia Szczerbińska.
Czytaj więcej
Rosjanie mogą wystąpić na tegorocznych igrzyskach, ale niewykluczone, że zorganizują własne. Nad światem sportu wisi groźba rozłamu.
Kwalifikacje olimpijskie w kajakarstwie. Polki polecą do Paryża
- Już wcześniej dochodziły do nas głosy, że w związku z sytuacją w Australii i Oceanii możemy mieć skróconą drogę do igrzysk. Teraz otrzymaliśmy oficjalną odpowiedź od Międzynarodowej Federacji Kajakowej (ICF) - potwierdza sekretarz generalna Polskie Związku Kajakowego Jolanta Rzepka.
- To doskonała informacja, bo maju na Węgrzech — uwzględniając ewentualny udział Rosjanek i Białorusinek w kwalifikacjach — czekałoby nas bardzo trudne zadanie. Teraz, mając pewność wyjazdu na igrzyska, będzie pracowało się nam spokojniej — przyznaje trener kadry Marek Ploch.