Reklama

Ole Budowniczy i sjenit z Żerania

Ole Olsen o budowie torów wie wszystko. Teraz czuwa, by tor na Stadionie Narodowym nie zanudził kibiców i nie zagrażał zawodnikom.

Aktualizacja: 14.04.2015 20:52 Publikacja: 14.04.2015 19:34

Ole Olsen robi wszystko, by jego sposób budowania torów pozostał tajemnicą

Ole Olsen robi wszystko, by jego sposób budowania torów pozostał tajemnicą

Foto: Fotorzepa/Piotr Nowak

Grand Prix Polski w Warszawie w sobotę o godz. 18 (Canal+ Sport). Jeszcze się nie odbyła, a już przeszła do historii. Jako pierwsze zawody w Polsce zostanie rozegrana na torze jednorazowego użytku. Jego budowa to najbardziej skomplikowana część organizacji pierwszej w tym sezonie rundy GP.

Od toru czasem zależy więcej niż od żużlowców. Nawet najlepsi zawodnicy niewiele zdziałają, gdy nawierzchnia jest źle przygotowana. To od jej jakości zależy, czy kibice śledzą wyścigi z wypiekami na twarzy, czy ziewają, wachlując się programami. Dlatego toru na prestiżowe zawody w Warszawie nie mogła przygotowywać osoba przypadkowa. Wybór toromistrza był oczywisty – Ole Olsen.

Przed laty Duńczyk był znakomitym żużlowcem. Trzykrotnie zdobywał mistrzostwo świata (1971, 1975 i 1978). Po zakończeniu kariery wybrał drogę dość nietypową. Nie został trenerem czy ekspertem telewizyjnym jak jego koledzy. Postanowił budować tory.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Inne sporty
Sebastian Kawa znów triumfuje. Został mistrzem Europy
Inne sporty
Dwa medale Mateusza Maliny na igrzyskach w Chinach
Inne sporty
Szermierka i Rosja. Niebezpieczne związki
Reklama
Reklama