Reklama

PRES Grupa Deweloperska Toruń żużlowym mistrzem Polski

Orlen Oil Motor Lublin nie obroni mistrzostwa Polski. Po 17 latach tytuł najlepszej drużyny PGE Ekstraligi wraca do Torunia.

Publikacja: 28.09.2025 21:20

Prezentacja przed meczem - na zdjęciu zawodnicy Pres Grupy Deweloperskiej Toruń

Prezentacja przed meczem - na zdjęciu zawodnicy Pres Grupy Deweloperskiej Toruń

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

W pierwszym meczu finałowym, przed tygodniem PRES Grupa Deweloperska Toruń, trzecia drużyna w tabeli po fazie zasadniczej, pokonała lidera i obrońcę tytułu 54:36. Nigdy wcześniej w dwumeczu decydującym o tytule taka przewaga nie została roztrwoniona. 

I faktycznie, choć gospodarze podeszli do meczu bardzo ambitnie, czasami nawet zbyt (wykluczenia Jacka Holdera i Dominika Kubery), to po 14. biegu wiadomo było, że lublinianie tytułu nie obronią. W tym momencie zespół z Torunia był już pewny, że osiągnie swój cel – 37 punktów w rewanżu, co oznaczało, że kwestia mistrzostwa Polski jest rozstrzygnięta. Kropkę nad „i” postawił wygraną w pierwszym biegu nominowanym Mikkel Michelsen – Duńczyk, który w latach 2019-2022 bronił barw „Koziołków”. 

Orlen Oil Motor Lublin - PRES Grupa Deweloperska Toruń 52:38

Lublin: Dominik Kubera 4+1 (3,1*, w,0), Fredrik Lindgren 8+1 (2*,2,2,1,1), Jack Holder 8+1 (w,1,3,3,1*), Mateusz Cierniak 9 (0,3,1,3,2), Bartosz Zmarzlik 12+1 (2,1*,3,3,3), Wiktor Przyjemski 6 (3,3,0), Bartosz Bańbor 5+1 (2*,2,1), Bartosz Jaworski ns.

Toruń: Patryk Dudek 12+2 (2,3,1*, 3,1*,2), Robert Lambert 6 (3,0,1,2,0), Jan Kvěch 1 (1,-,-,-), Mikkel Michelsen 10 (1,2,2,2,0,3), Emil Sajfutdinow 8 (1,0,3,2,2,0), Antoni Kawczyński 1 (1,0,0,0), Mikołaj Duchiński 0 (0,0,-), Krzysztof Lewandowski ns.

PGE Ekstraliga. Toruń żużlowym mistrzem Polski po raz piąty

Dla klubu z Torunia to piąte złoto w historii. Wcześniej „Anioły” wygrywały mistrzostwo w 1986, 1990, 2001 (jako Apator) i 2008 roku (jako Unibax). Z kolei dla zespołu z Lublina to trzecie srebro (wcześniej w 1991 i 2021 roku) i szósty medal w ogóle – pozostałe to triumfy w trzech ostatnich sezonach. 

Czytaj więcej

Bartosz Zmarzlik po raz szósty. O wygranej w Grand Prix 2025 zdecydował finał finałów
Reklama
Reklama

W sobotę brązowe medale wywalczyli żużlowcy Betardu Sparty Wrocław, mimo porażki w rewanżowym meczu o trzecie miejsce z Bayersystem GKM-em Grudziądz 44:46. W pierwszym starciu górą aż 61:29 byli wrocławianie. 

W niedzielę z kolei rozegrano także pierwszy mecz barażowy o miejsce w PGE Ekstralidze. Niedużą zaliczkę wypracowali sobie w nim zawodnicy Abramczyk Polonii Bydgoszcz, pokonując Gezet Stal Gorzów 47:43. Rewelacyjny debiut zaliczył Maksymilian Pawełczak, który kilka dni temu skończył 16 lat – zdobył 10 punktów. Wśród gości brylował Anders Thomsen, który w siedmiu startach wywalczył aż 19 punktów. Rewanżowe starcie za tydzień temu. 

W pierwszym meczu finałowym, przed tygodniem PRES Grupa Deweloperska Toruń, trzecia drużyna w tabeli po fazie zasadniczej, pokonała lidera i obrońcę tytułu 54:36. Nigdy wcześniej w dwumeczu decydującym o tytule taka przewaga nie została roztrwoniona. 

I faktycznie, choć gospodarze podeszli do meczu bardzo ambitnie, czasami nawet zbyt (wykluczenia Jacka Holdera i Dominika Kubery), to po 14. biegu wiadomo było, że lublinianie tytułu nie obronią. W tym momencie zespół z Torunia był już pewny, że osiągnie swój cel – 37 punktów w rewanżu, co oznaczało, że kwestia mistrzostwa Polski jest rozstrzygnięta. Kropkę nad „i” postawił wygraną w pierwszym biegu nominowanym Mikkel Michelsen – Duńczyk, który w latach 2019-2022 bronił barw „Koziołków”. 

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
żużel
Wielki finał PGE Ekstraligi w Lublinie. Motor spróbuje dokonać niemożliwego
żużel
Bartosz Zmarzlik po raz szósty. O wygranej w Grand Prix 2025 zdecydował finał finałów
Moto
Kangur ściga F-16
żużel
Brady Kurtz wygrywa Grand Prix we Wrocławiu. Kosmiczny wyścig o mistrzostwo świata
żużel
PGE Ekstraliga. Kto pojedzie w finale z wielkim faworytem?
Reklama
Reklama