Tenis w Rzymie: awans sprintem

Rywalką była Aliona Bondarenko, wynik 6:0, 6:1. Agnieszka Radwańska rozpoczęła turniej niemal perfekcyjnie

Publikacja: 05.05.2009 01:42

Polska tenisistka ma z siostrami Bondarenko rachunki do wyrównania. Z Kateryną przegrała w tym roku w pierwszej rundzie Australian Open, z Alioną poniosła porażkę dwa lata temu w spotkaniu o ćwierćfinał J&S Cup.

Tamten warszawski mecz też zaczął się od seta wygranego do zera, ale potem Ukrainka dostała skrzydeł i dofrunęła aż do finału (po drodze pokonała Swietłanę Kuzniecową), w którym przegrała z Justine Henin.

Przypominaliśmy wtedy ważny polski wątek w karierze ukraińskich sióstr, treningi w Kędzierzynie-Koźlu. Granicą możliwości Aliony było 19. miejsce na świecie w 2008 roku, dziś jest 41.

Rewanż udał się Agnieszce Radwańskiej nadspodziewanie dobrze, niespełna 50 minut gry, jeden stracony gem na początku drugiego seta i po walce. Zagrożenia nie było niemal żadnego, jeśli nie liczyć jednej szansy Ukrainki na wygranie gema przy serwisie Polki. W rzymskim turnieju każda wygrana ma swą wagę, przy obecnej wycenie to już 60 punktów rankingowych (i 10 275 dolarów).

Następną rywalką Polki będzie 22-letnia Aravane Rezai, urodzona w St. Etienne córka irańskich rodziców. Rankingowa przewaga Polki jest duża – Rezai to dziś 108. tenisistka świata, nigdy nie awansowała wyżej 40. miejsca. Przy całym szacunku dla jej siedmiu zwycięstw w turniejach ITF, faworytką nie będzie. Jeśli Radwańska wygra, będzie grać o ćwierćfinał z Serbką Aną Ivanović (nr 5) lub Włoszką Franceską Schiavone.

Gdy Agnieszka grała na kortach Foro Italico, jej młodsza siostra Urszula rozpoczęła w Krakowie egzaminy maturalne. W poniedziałek napisała pracę z polskiego, wybrała charakterystykę porównawczą Telimeny i Zosi, bohaterek „Pana Tadeusza”.

[ramka]>Wybrane wyniki

Rzym. Turniej WTA Premier 5 (2 mln dol.). I runda: A. Radwańska (Polska, 10) – A. Bondarenko (Ukraina) 6:0, 6:1; C. Wozniacki (Dania, 9) – A. Szavay (Węgry) 6:3, 6:2; A. Wozniak (Kanada) – S. Errani (Włochy) 6:1, 3:6, 6:4; A. Cornet (Francja, 13) – A. Sugiyama (Japonia) 6:3, 7:5; A. Czakwetadze (Rosja) – A. Medina Garrigues (Hiszpania) 6:2, 6:3; A. Rezai (Francja) – A. Klejbanowa (Rosja) 6:3, 6:3. II runda: V. Williams (USA, 4) – L. Safarova (Czechy) 6:2, 4:6, 6:2; W. Azarenka (Białoruś, 6) – A. Morita (Japonia) 6:0, krecz.[/ramka]

Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu