- Bardzo rzadko zdarza się, żeby ktoś był silniejszy na korcie niż Aryna – powiedział Anton Dubrow, trener Sabalenki. W wywiadzie dla „L’Equipe” Bjorn Fratangelo, szkoleniowiec, a od niedawna mąż drugiej z finalistek, nie wahał się nazwać Sabalenki „ulepszoną wersją Madison”. W rozmowie z polskim Eurosportem John McEnroe stwierdził wprost, że w WTA nie ma mocniej uderzającej zawodniczki niż Amerykanka.
Od dawna wiadomo o największych atutach Sabalenki – wielkiej mocy, która w połączeniu z niebanalną techniką dała jej pierwsze miejsce na świecie i trzy wygrane Wielkie Szlemy na nawierzchni twardej (dwa razy Australian Open i raz US Open). Teraz, po pokonaniu Igi Świątek i awansie do finału, świat przypomina sobie , że podobny styl reprezentuje Keys.