Reklama

Wimbledon. Iga Świątek błyskiem w drugiej rundzie, Magdalena Fręch i Magda Linette odpadły

Iga Świątek zaczęła grę w Wimbledonie od zwycięstwa 7:5, 6:1 nad Rosjanką Poliną Kudermietową. Z turniejem szybko pożegnały się Magdalena Fręch i Magda Linette.

Publikacja: 02.07.2025 06:21

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: REUTERS/Andrew Couldridge

Mecz Świątek z Kudermietową był wyrównany tylko w pierwszym secie. W drugim polska mistrzyni wrzuciła wyższy bieg i potwierdziła, że na trawie też może być groźna – również dla rywalek silniejszych niż Rosjanka zajmująca 64. miejsce w światowym rankingu.

– Cieszę się, że po pierwszym secie załapałam, jak grać – opowiadała Iga przed kamerami Polsatu Sport. – Nawierzchnia różni się od tej w Bad Homburg, więc potrzebowałam czasu, żeby się przystosować.

Wimbledon. Kim jest Caty McNally – kolejna rywalka Igi Świątek

Świątek nie miała wiele czasu na treningi. Będzie okazja to nadrobić. Kolejny mecz rozegra w czwartek. Jej przeciwniczką będzie Amerykanka Caty McNally (208. WTA). Są rówieśniczkami, znają się jeszcze z czasów juniorskich.

Czytaj więcej

W poniedziałek zaczyna się Wimbledon. Trawa Idze Świątek już niestraszna

– Ona bardzo lubi grać na trawie i dobrze ją czuje. Kontuzja sprawiła, że jest tak daleko w rankingu, ale to bardzo solidna zawodniczka – chwaliła McNally Polka. I przestrzegała przed przypisywaniem jej roli faworytki. – Na tej nawierzchni każdy mecz może być pułapką, jest na niej sporo niespodzianek. Trawa w pewnym sensie wyrównuje szanse. Można na niej przejść przez mecz, grając dziwnie – zauważa Iga.

Reklama
Reklama

We wtorek z turniejowej drabinki ubyły jej kolejne poważne rywalki. Jessica Pegula, z którą w sobotę poniosła porażkę w finale w Bad Homburg, przegrała 2:6, 3:6 z Włoszką Elisabettą Cocciaretto. Z kolei triumfatorka Roland Garros Coco Gauff uległa 6:7 (3-7), 1:6 Ukraince Dajanie Jastremskiej.

Wimbledon już bez Magdaleny Fręch i Magdy Linette

Magdalena Fręch miała we wtorek zmierzyć się z Anastazją Potapową, ale Rosjanka w ostatniej chwili wycofała się z turnieju ze względów zdrowotnych. Zastąpiła ją 18-letnia Kanadyjka Victoria Mboko (97.), która podczas niedawnego Roland Garros debiutowała w Wielkim Szlemie i dotarła w Paryżu do trzeciej rundy.

Wydawało się, że to korzystna zmiana dla Polki, ale Mboko okazała się twardą przeciwniczką, skorzystała z szansy, jaką dał jej los, i w debiucie na londyńskich kortach wygrała 6:3, 6:2.

Czytaj więcej

Piękny polski początek Wimbledonu. Kamil Majchrzak sprawił sensację

Po niespodziewanym zwycięstwie Kamila Majchrzaka w pierwszym dniu turnieju liczyliśmy, że wtorek też przyniesie pozytywne emocje i będziemy cieszyć się z awansu wszystkich trzech Polek.

Niestety porażki doznała także Magda Linette. Przegrała 7:6 (9-7), 1:6, 4:6 z francuską kwalifikantką Elsą Jacquemot (113.). To już siódmy z rzędu turniej wielkoszlemowy, który Polka kończy w pierwszej rundzie. Ze zwycięstwa cieszyła się ostatnio w 2023 roku podczas US Open.

Mecz Świątek z Kudermietową był wyrównany tylko w pierwszym secie. W drugim polska mistrzyni wrzuciła wyższy bieg i potwierdziła, że na trawie też może być groźna – również dla rywalek silniejszych niż Rosjanka zajmująca 64. miejsce w światowym rankingu.

– Cieszę się, że po pierwszym secie załapałam, jak grać – opowiadała Iga przed kamerami Polsatu Sport. – Nawierzchnia różni się od tej w Bad Homburg, więc potrzebowałam czasu, żeby się przystosować.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Tenis
Losowanie US Open. Iga Świątek poznała pierwszą rywalkę, nigdy ze sobą nie grały
Tenis
Czas na US Open. Iga Świątek atakuje tenisowy tron
Tenis
Iga Świątek królową Cincinnati. Będzie powrót na drugie miejsce w światowym rankingu
Tenis
Iga Świątek zagra o tytuł w Cincinnati. Rywalkę zna doskonale
Tenis
Iga Świątek żegna się z turniejem w Montrealu. Sensacja w czwartej rundzie
Reklama
Reklama