Tenisistka z Raszyna zakończyła australijską część sezonu 2025. Podsumowała go słowami, „że jest zadowolona”. Wspominała, że na Antypodach zawsze czuła się „za bardzo spięta” i „niezbyt szczęśliwa”. Tym razem było inaczej.
Wyniki potwierdzają tę opinię. W United Cup pokonała z łatwością dwie bardzo niewygodne rywalki Karolinę Muchovą i Jelenę Rybakinę, wyszła z opresji z znajdującej się w życiowej formie Katie Boulter, uległa jedynie Coco Gauff. W pierwszym tegorocznym Wielkim Szlemie aż do półfinału straciła zaledwie 14 gemów, półfinał z Madison Keys przegrała o włos.