27-latek zarzutom, jakie kierowały wobec niego Olga Szarypowa i Brenda Patea, stanowczo zaprzecza. Nie został jednak uniewinniony, bo sprawa, którą wytoczyła mu ta druga, zakończyła się ugodą. Właśnie dlatego tenisista po meczu z Jannikiem Sinnerem usłyszał, że „Australia wierzy Brendzie i Oldze”, a podczas Rolanda Garrosa widzieliśmy transparenty z hasłem: „Zverev do więzienia”.
Niemiec pół roku temu grał w Paryżu pod szczególną presją, bo w tym samym czasie jego sprawie przyglądał się sąd w Berlinie. Rozstrzygnięcie, które przyszło w dniu, gdy Zverev szykował się do wygranego półfinału z Casperem Ruudem, nie dało jednak światu tenisa pewności, której potrzebował.