W parze siostry wygrały turniej deblowy.
W trwającym 52 minuty pierwszym secie nie doszło do przełamań serwisów, a obie tenisistki zdobywały punkty zarówno w długich wymianach z linii głównej, jak i po wypadach do siatki lub minięciach atakującej rywalki. Częściej na takie wypady decydowała się Venus, natomiast Serena bardziej skupiała się na kończących zagraniach z głębi kortu.
O losach tej partii zadecydował tie-break, w którym Serena łatwo odskoczyła na 6:2, po czym nie wykorzystała pierwszego setbola, ale zakończyła go wynikiem 7:3 przy drugiej szansie.
Obraz gry nie zmienił się na początku drugiego seta, chociaż w nim obie częściej się myliły i nieco zgubiły rytm uderzeń. Jednak szybciej otrząsnęła się Serena, która w szóstym gemie zdobyła pierwszego "breaka" w meczu, a ponownie przełamała serwis siostry w ósmym, wykorzystując czwartego meczbola, po godzinie i 27 minutach.
Triumfatorka imprezy odnotowała 12 asów, sześciokrotnie więcej od rywalki, osiągnęła przewagę w wygrywających uderzeniach 25:14, a także miała mniej niewymuszonych błędów 12:18. Zdobyła w Londynie 2000 punktów do rankingu WTA Tour, a także zarobiła 850 tysięcy funtów, natomiast Venus - 1400 pkt i 425 tys. funtów. W sobotę wieczorem siostry Williams zagrają jeszcze o tytuł w deblu, a przedtem zostanie rozegrany finał gry podwójnej mężczyzn.