Próba generalna

W niedzielę mecz z Danią w Chorzowie. Od poniedziałku liczyć się już będzie tylko spotkanie z Niemcami - pisze nasz wysłannik z Donaueschingen

Publikacja: 31.05.2008 11:28

Próba generalna

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

W piątek drużyna Leo Beenhakkera po raz ostatni trenowała w Donaueschingen. W sobotę rano czarterowym samolotem poleci z Zurychu do Katowic. Mecz z Danią w niedzielę na Stadionie Śląskim będzie ostatnim sprawdzianem przed wyjazdem do Austrii na mistrzostwa Europy. Zainteresowanie nim (początek o godz. 16) jest ogromne, do piątku sprzedano ponad 30 tysięcy biletów na ten mecz.

Trener od pierwszej minuty wystawi większość zawodników, którzy tydzień później staną na boisku w Klagenfurcie naprzeciw Niemców, i chociaż Beenhakker podkreśla, że w Chorzowie wynik nie będzie ważny, piłkarze myślą trochę inaczej.

– Pamiętam nasze pożegnanie z polską publicznością przed wyjazdem na ostatni mundial. Przegraliśmy 1:2 z Kolumbią, kibice nas wygwizdali. Nie czuliśmy się wtedy najlepiej – mówi Jacek Bąk. – Duńczycy to trudny przeciwnik, mierzyłem się z nimi dwukrotnie, raz było 1:5, raz 0:2, w pierwszym meczu za kadencji Beenhakkera. Musimy jednak grać z najlepszymi, żeby się uczyć, dlatego sprawdzian w Chorzowie będzie dla nas bardzo wartościowy. W Donaueschingen pracowaliśmy solidnie, teraz pora zbierać tego owoce – dodaje Bąk szykujący się do ostatniego turnieju w karierze.

Duńczycy na Euro 2008 nie jadą, bo w grupie eliminacyjnej okazali się gorsi od Hiszpanów i Szwedów, ale to wciąż jest zespół należący do europejskiej czołówki. Trener Morten Olsen mecz z Polską potraktował bardzo poważnie, wśród powołanych są m.in.: Christian Poulsen z FC Sevilla, Dennis Rommedahl z Ajaksu, Jon Dahl Tomasson z Villarreal i Nicklas Bendtner z Arsenalu.

Nie do końca wiadomo, jaki jest stan kontuzjowanych polskich zawodników. Wojciech Łobodziński co prawda uczestniczył w piątkowym treningu, jednak przyznaje, że ćwiczył trochę asekuracyjnie. – Chciałbym wystąpić przeciwko Danii, ale nie wiem, czy będzie to możliwe. Mam być gotowy na 8 czerwca, tylko to się liczy – mówi piłkarz.

Beenhakker zapewnia, że podobnie jest z Jakubem Błaszczykowskim, jednak Lindeman twierdzi, że przygotowuje zawodnika dopiero na ostatni mecz grupowy, z Chorwacją. – Kuba rwie się do treningów z całą drużyną i musimy go powstrzymywać siłą. On uważa, że czuje się już dobrze, my wiemy, że taki ma charakter, a rzeczywistość może być trochę inna. Moim celem jest przygotowanie go dopiero na starcie z Chorwatami, jeśli uda się wcześniej, będzie to olbrzymi sukces – mówi.

We wczorajszym treningu nie uczestniczyli Tomasz Kuszczak i Jacek Krzynówek. Pierwszy narzeka na naciągnięty mięsień przywodziciela i wróci do ćwiczeń dopiero w poniedziałek. Drugi jest przemęczony, dostał od trenera wolne.

Beenhakker w sobotę w Gelsenkirchen będzie oglądał na żywo mecz Niemców z Serbami (początek 17.30). Ponieważ nie ma żadnego wieczornego połączenia, do Katowic przyleci dopiero w niedzielę rano, na kilka godzin przed spotkaniem z Danią. – Wynik teoretycznie jest nieistotny, ale dla kibiców i zespołu byłoby dobrze, gdybyśmy wygrali – mówi kapitan reprezentacji Maciej Żurawski.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.kolodziejczyk@rp.pl

Reprezentacja Austrii, rywal polskich piłkarzy w grupie B, pokonała w piątek Maltę 5:1 (2:1). Bramki dla Austrii zdobyli: Aufhauser (8), Linz (11, 67-karny), Vastic (77) i Harnik (90+2); dla Malty – Mifsud (41). Skład Austrii: Manninger – Garics, Stranzl (84. Proedl), Pogatetz (84. Hiden), Gercaliu (76. Katzer) – Ivanschitz, Aufhauser (76. Saumel), Leitgeb, Korkmaz (46. Harnik) – Linz, Hoffer (58. Vastic).

INNE MECZE: • Czechy – Szkocja 3:1 (0:0). Dla Czech: Sionko (59, 90), Kadlec (84); dla Szkocji: Clarkson (85) • Szwajcaria – Liechtenstein 3:0 (2:0). Bramki: Frei (23, 31), Vonlanthen (68) • Włochy – Belgia 3:1 (2:0). Dla Włoch: Di Natale (9, 41), Camoranesi (49); dla Belgii: Sonck (90+3).

W piątek drużyna Leo Beenhakkera po raz ostatni trenowała w Donaueschingen. W sobotę rano czarterowym samolotem poleci z Zurychu do Katowic. Mecz z Danią w niedzielę na Stadionie Śląskim będzie ostatnim sprawdzianem przed wyjazdem do Austrii na mistrzostwa Europy. Zainteresowanie nim (początek o godz. 16) jest ogromne, do piątku sprzedano ponad 30 tysięcy biletów na ten mecz.

Trener od pierwszej minuty wystawi większość zawodników, którzy tydzień później staną na boisku w Klagenfurcie naprzeciw Niemców, i chociaż Beenhakker podkreśla, że w Chorzowie wynik nie będzie ważny, piłkarze myślą trochę inaczej.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Sport
Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia
Sport
Kiedy powrót Rosji na igrzyska olimpijskie? Kandydaci na szefa MKOl podzieleni
Sport
W Chinach roboty wystartują w półmaratonie
Sport
Maciej Petruczenko nie żyje. Znał wszystkich i wszyscy jego znali
Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?