Reklama

NBA: mecz prawdy w Orlando

To będzie ważny test dla Marcina Gortata i przeżywającej kryzys jego drużyny. W nocy z soboty na niedzielę Orlando Magic grają z Atlanta Hawks, spotykają się trzeci z czwartym zespołem Konferencji Wschodniej. Transmisja o godz. 1 w Orange Sport.

Aktualizacja: 08.01.2010 19:29 Publikacja: 08.01.2010 19:23

NBA: mecz prawdy w Orlando

Foto: ROL

Od pewnego czasu Magic, aktualni wicemistrzowie NBA, nie funkcjonują tak, jak chcieliby ich kibice. Nowy rok rozpoczęli wprawdzie od wyjazdowego zwycięstwa nad Minnesotą Timberwolves (106:94), ale potem przyszły trzy kolejne porażki: z Chicago Bulls (93:101) i Indiana Pacers (90:97) na wyjazdach oraz Toronto Raptors (103:108) u siebie. Ta ostatnia tylko dopełniła czary goryczy.

Poprzednio zespół przegrał trzy kolejne mecze w zeszłym sezonie, między 10 i 13 kwietnia, gdy trener dał odpocząć podstawowym zawodnikom przed play-off. Obecna sytuacja jest tym bardziej upokarzająca, że mający mistrzowskie aspiracje Magic przegrali z drużynami, które nie miały nawet dodatniego bilansu zwycięstw i porażek.

Po meczu z Toronto sfrustrowani gracze Magic – Vince Carter, Rashard Lewis, Matt Barnes i Jason Williams – opuszczali szatnię, nie odzywając się ani słowem do reporterów, co u nich jest sytuacją raczej niespotykaną. Nie ulega wątpliwości, że zespół znalazł się w kryzysie. W kolejnych spotkaniach zawodzą jego gwiazdorzy, nawet Dwight Howard (14 strat przeciwko Indianie i Toronto), a trener Stan Van Gundy nie znajduje sposobu, jak temu zaradzić.

Może pomocna będzie metoda Atlanta Hawks, drużyny, która w sobotę zagra w Orlando. Budowana małymi kroczkami ekipa ze stanu Georgia też znakomicie wystartowała w tym sezonie. Tuż po świętach zespół mający w składzie takich graczy jak Joe Johnson, Jamal Crawford, Josh Smith, Al Horford czy Mike Bibby miał bilans 21 zwycięstw – 8 porażek, ale na przełomie roku przegrał cztery kolejne spotkania: z Cleveland Cavaliers u siebie (84:95) i na wyjeździe (101:106), New York Knicks u siebie (107:112 po dogrywce) i z Miami Heat na wyjeździe (75:92). W tym ostatnim Hawks zdobyli najmniej punktów w tym sezonie.

Po tym meczu wszyscy zawodnicy Atlanty zebrali się we własnym gronie, by szczerze podyskutować o przyczynach nagłej zapaści. Potem spotkali się z trenerem Mike’em Woodsonem, przyznając, że w przegranych spotkaniach nie każdy wkładał do gry maksimum wysiłku. Dzień później wygrali na własnym parkiecie z New Jersey Nets 119:89, ustanawiając klubowy rekord sezonu w liczbie celnych rzutów za trzy punkty (13). Czy wygrana z najsłabszym zespołem ligi oznacza, że kryzys już minął? Przekonamy się w nocy z soboty na niedzielę.

Reklama
Reklama

Magic też przydałaby się burza mózgów. Miesiąc temu mieli bilans 17-4, ale w ostatnich tygodniach wygrali tylko połowę z 14 spotkań. Fachowcy mówią o niedostatkach mentalnych i braku lidera na boisku, drużyna nie jest zgrana. Zaangażowanie Vince’a Cartera w miejsce Hedo Turkoglu miało poprawić jej wyniki, a wprowadziło więcej chaosu na parkiecie. Gra Orlando wygląda tak, jakby zawodnicy mieli problem ze znalezieniem swojego miejsca na boisku.

Dotyczy to także polskiego jedynaka w NBA. „Tak zmęczonej ekipy i bezbarwnej, jeszcze nigdy w życiu nie widziałem” – napisał na swoim Twitterze Marcin Gortat po meczu z Raptors. Polak ma prawo czuć się zagubiony. Nawet jeśli gra dobrze (jak w meczu z Indianą, w którym w 18 minut zdobył 8 punktów, miał 8 zbiórek, asystę, przechwyt i blok – do przerwy był drugim strzelcem zespołu), nie może liczyć na więcej minut, gdyż trener Van Gundy trzyma się utartych schematów i zostawia na boisku Howarda, mimo że ten ma fragmenty koszmarnej gry. Warto popatrzeć na mecz z Atlantą i od tej strony.

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama