Contador nie ma godnego rywala

Hiszpan zmierza ku zwycięstwu w Giro d'Italia, choć nie bez przeszkód.

Aktualizacja: 24.05.2015 21:30 Publikacja: 24.05.2015 20:30

Alberto Contador

Alberto Contador

Foto: AFP

W piątek Contador stracił pozycję lidera. Brał udział w kraksie, która wydarzyła się 200 m przed strefą neutralizacji czasu. Nie odniósł żadnego groźnego urazu, ale upadek dał mu się we znaki. – W sobotę rano nie przejechałem trasy czasówki. Obejrzałem ją z samochodu, na wideo, ale przecież to nie to samo – opowiadał Hiszpan. Na 59-kilometrowej trasie jazdy indywidualnej na czas przy dżdżystej pogodzie pojechał, jak gdyby nic złego się wcześniej nie wydarzyło. Etapu nie wygrał, zajął trzecie miejsce, ale straty do największych rywali w klasyfikacji generalnej odrobił z nawiązką. Był ponad dwie minuty szybszy niż Włoch Fabio Aru. Włoscy dziennikarze doszukiwali się spisku. Twierdzili, że czasówka była za długa i zabiła rywalizację. – Problem polega na tym, że Contador nie ma godnego rywala – odpowiedział na ten zarzut dyrektor wyścigu Mauro Vegni.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama