Reklama

Zverev, Miedwiediew, Tsitsipas, Hurkacz. Młodzi idą po swoje

Minął rok, w którym dawne sławy cierpiały, choć Novak Djoković obronił pozycję nr 1. Ale to wcale nie oznacza, że w nowym sezonie nikt mu nie zagrozi.

Publikacja: 23.11.2021 19:09

Novak Djoković siódmy rok z rzędu zakończył jako lider światowego tenisa

Novak Djoković siódmy rok z rzędu zakończył jako lider światowego tenisa

Foto: AFP/Marco Bertorello

Trudno powiedzieć, czy Djoković, gdy po latach pomyśli o roku 2021, zobaczy w tym wspomnieniu więcej żalu czy dumy. Powody do dumy są: trzy wielkoszlemowe triumfy, solidna porcja zwycięstw, siódmy raz z rzędu jedynka przy nazwisku w rankingu ATP na koniec roku, ale żal też byłby uzasadniony. Utracona podczas igrzysk w Tokio szansa na Złotego Szlema i zaraz potem na kalendarzowego Wielkiego Szlema po przegranej w Nowym Jorku. Takiej drugiej szansy w karierze Djokovicia zapewne już nie będzie.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Sport
Stadion Polonii: ratusz poprosi cztery firmy o złożenie ofert
Sport
Zmarł Hulk Hogan, ikona i popularyzator wrestlingu
Sport
Nie żyje Felix Baumgartner, legenda sportów ekstremalnych
Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Reklama
Reklama